Zdrowaś, Maryjo…
Pierwsze dwa słowa pozdrowienia, jakie Archanioł Gabriel skierował do Maryi w dniu zwiastowania, przywołują skojarzenia ze stanem Jej zdrowia. Ale nie o to chodziło Bożemu Posłańcowi. Jego przybycie do skromnej mieszkanki Nazaretu nie miało na celu zbioru informacji na temat kondycji Maryi. Jego obecność była spowodowana realizacją Bożych zamysłów, do czego Bóg potrzebował osoby Maryi, Jej pokornego „fiat” i Jej otwartości. Słowa wypowiedziane z ust Archanioła „Zdrowaś, Maryjo” jest powitaniem Jej, a zarazem stanowią wezwanie do radości, bowiem słowa te znaczą „Raduj się, Maryjo”. Tymi słowami to sam Bóg, za pośrednictwem anioła, pozdrawia Maryję – wskazuje Katechizm Kościoła Katolickiego. Kontynuując rozważanie słów archanioła, Katechizm podkreśla, że w naszej modlitwie ośmielamy się podjąć na nowo pozdrowienie Maryi wraz ze spojrzeniem, jakie Bóg skierował na swą pokorną Służebnicę (Por. Łk 1, 48). i cieszymy się z radości, jaką On w Niej znajduje (Por. So 3, 17b).
Wypowiadając te słowa, „Anioł mówi niejako do Najświętszej Panny: "Bądź pozdrowiona, wesel się, bo przynoszę ci Ewangelię, Nowinę dobrą, wesele świata całego. Smutek i przekleństwo, jakie przez dawną Ewę przeszły z Adama na wszystkich synów i na wszystkie córki jego, będą zniesione z Ciebie. Od Ciebie rozpocznie się wesele i wróci błogosławieństwo wyklętym potomkom Adama, którym Ty staniesz się prawdziwą matką żyjących" (abp Marian Przykucki).
„Zdrowaś, Maryjo” to jedna z naszych pierwszych modlitw. Może nauczyła nas jej mama, może babcia. Niech odmawianie pozdrowienia anielskiego będzie wyrazem wdzięczności za tak piękną naukę. Niech będzie wiciem pięknej korony, którą włożymy na głowę Matki Bożej. Niech róże naszej modlitwy kwitną dla Niej. Pójdźmy za głosem naszych duszpasterzy i starajmy się często wkładać te śliczne wianki na skronie Najświętszej Maryi Panny, odmawiając ze skupieniem i zrozumieniem "Zdrowaś, Maryjo, łaski pełna". Za te wieńce wkładane na świętą skroń poprzez codzienne modlitwy wywdzięczy się Bogarodzica i włoży na nasze skronie wieńce łaski, a kiedyś - wieńce wiecznej chwały.
Autor: ks. Krzysztof Hawro
Źródło: niedziela.pl