Geniusz kobiety

2022-03-08, 19:20
Oceń ten artykuł
(1 głos)
Geniusz kobiety Fot. pixabay.com

Na początku marca po raz kolejny jesteśmy zaproszeni do refleksji nad rolą kobiety w naszym życiu oraz do ponownego odkrycia wielkości i piękna kobiecości.

Jest to tym bardziej konieczne, by w obecnym okresie strachu, niepewności i eskalacji niewierności, spojrzeć na tę, która wnosi w naszą egzystencję dużo wrażliwości, pokoju, duchowej głębi – mówiąc krótko kobiecego geniuszu.

Zamysł Stwórcy

Być może ktoś chciałby kontestować taką pochlebną opinię o kobiecie, gdy obecnie w polskiej rzeczywistości to głównie kobiety widać w aborcyjnych marszach, nasila się ich wulgarność, tak wiele z nich zupełnie nie jest zainteresowana macierzyństwem, a młode dziewczęta już od jakiegoś czasu zrezygnowały ze swej wyjątkowej subtelności. Należy jednak rozgraniczyć wiele współczesnych negatywnych zachowań od zamysłu Stwórcy wobec kobiety.

W świecie zdominowanym egoistycznym stylem życia (...) potrzeba wrażliwych i kochających kobiecych serc.

Jaki jest ów zamysł? Czy jest możliwą i powszechną formą przeżywanie głębi i piękna kobiecości? Z pomocą przychodzi nam nauczanie św. Jana Pawła II. Papież Polak jako pierwszy publicznie zaczął używać pojęcia geniusz kobiety. Najpierw było to podczas trzeciej pielgrzymki do Polski w 1987 r., w przemówieniu do łódzkich włókniarek. Natomiast bardziej oficjalnie podał ten termin w Liście apostolskim Mulieris dignitatem, opublikowanym z okazji Roku Maryjnego 15 sierpnia 1988 r. Określenie geniusz oznacza w naszej kulturze nadzwyczajne zdolności intelektualne ujawniające się w określonej dziedzinie życia czy twórczości. Geniuszem jest więc osoba szczególnie utalentowana bądź osiągająca wybitne sukcesy intelektualne i artystyczne. Natomiast geniusz kobiety to wyjątkowa zdolność kochania i poświęcania się innym; to postrzeganie rzeczywistości świata i człowieka nade wszystko sercem; to mądrość serca, aby być bezinteresownym darem dla drugiej osoby.

Bogactwo kobiecości

Pogłębione rozumienie geniuszu kobiety św. Jan Paweł II przekazał światu w 1995 r. w Liście do kobiet A ciascuna di voi, napisanym z okazji IV Światowej Konferencji nt. Kobiety w Pekinie. Formą przekazania tegoż geniuszu były najpierw niebywale serdeczne słowa podziękowania: „Dziękujemy ci, kobieto-małżonko, która nierozerwalnie łączysz swój los z losem męża, aby poprzez wzajemne obdarowywanie się służyć komunii i życiu. Dziękujemy ci, kobieto-córko i kobieto-siostro, która wnosisz w dom rodzinny, a następnie w całe życie społeczne bogactwo twej wrażliwości, intuicji, ofiarności i stałości. (...) Dziękujemy ci, kobieto, za to, że jesteś kobietą! Zdolnością postrzegania cechującą twą kobiecość wzbogacasz właściwe zrozumienie świata i dajesz wkład w pełną prawdę o związkach między ludźmi”.

Papież Polak olśniony bogactwem kobiecości, pragnął wtedy przez ten list, tuż przed rozpoczęciem nowego tysiąclecia chrześcijaństwa, przekazać wielkiej wagi prawdę o roli kobiety w kształtowaniu oblicza życia ludzkiego. Odniósł się do problemu, który tkwi w mentalności ludzkiej, a którym jest rozumienie rozwoju i postępu ludzkiej cywilizacji. Otóż, postęp zazwyczaj mierzy się w kategoriach naukowych, ekonomicznych czy gospodarczych. A właśnie te dziedziny życia, z racji ich charakteru, zostały w dziejach ludzkości zdominowane przez mężczyzn. Jednak postęp należy dostrzegać również w innych kategoriach, takich jak rozwój duchowy i etyczny. A w tych dziedzinach należy przyznać wyższość kobietom. Zdaniem św. Jana Pawła II ranga wymiaru społeczno-etycznego jest bardzo wysoka, gdyż on „bierze pod uwagę odniesienia międzyosobowe i zalety ducha. Społeczeństwo najwięcej zawdzięcza «geniuszowi kobiety» właśnie w tym wymiarze, który bardzo często urzeczywistnia się bez rozgłosu, w codziennych relacjach międzyosobowych, a szczególnie w życiu rodziny”.

Powołana do kochania

Obecnie, jak nigdy dotąd, ludzkość potrzebuje odnalezienia właściwego sobie sensu życia i odrodzenia relacji, które będą budować cywilizację miłości. Właśnie w kobietach drzemie ogromny potencjał odrodzenia i od nich zależy przyszłość ludzkości. Odczytanie przez nie powołania do miłości, macierzyństwa i uświęcania może stać się kluczem i drogą do czegoś nowego. Kobiety jednak najpierw same nie mogą zniweczyć właściwego im piękna, nie mogą zrezygnować z należytego im szacunku, nie mogą np. pozwolić na traktowanie siebie jako towaru ogólnoświatowego rynku pornograficznego. Szansą każdej kobiety jest więc kochanie drugiego w kategoriach bezinteresownego daru z siebie. Bóg każdą kobietę stworzył i powołał do kochania. Jest ona zdolna do kochania całą sobą, z pełnym poświęceniem i zaangażowaniem. Ponadto, autentycznie kochająca kobieta jest zdolna do wielu wyrzeczeń. Jak nikt inny poprzez służbą na rzecz rodziny i innej wspólnoty może wyrażać miłość. W świecie zdominowanym egoistycznym stylem życia, w narastającym poczuciu osamotnienia, w chłodnej rzeczywistości, w której coraz bardziej liczy się tylko stan posiadania i wysoka pozycja społeczna, potrzeba wrażliwych i kochających kobiecych serc. Inaczej świat będzie pogrążał się w rozpowszechnionej kulturze hedonistycznej i komercyjnej, która skłania do różnych nadużyć i zepsucia. Potrzeba wreszcie takiego świadectwa rodziców i wychowania, by z domów rodzinnych wychodziły dziewczęta świadome powołania do miłości wiernej, czystej i spełniającej się w macierzyństwie.

Współczesny feminizm (…) próbuje „zabrać” z kobiety to, co w niej najpiękniejsze: delikatność, subtelność, wrażliwość emocjonalną i wielką siłę ducha i ciała do bycia matką.

Największa życiowa kariera

Szczególny blask i geniusz kobiecości należy dostrzec w macierzyństwie – największym darze dla kobiety i od kobiety. Macierzyństwo zbudowane na biologicznych, fizjologicznych, emocjonalnych i duchowych podstawach jest największą karierą życiową kobiety. Taki jest zamysł Stwórcy. Macierzyństwa nie można się pozbyć i rolę matki zredukować tylko do aspektu biologicznego. Nie wolno zgubić tego, co najistotniejsze. Święty Jan Paweł II w liście Mulieris Dignitatem wyjaśnia, że „macierzyństwo jako fakt i fenomen ludzki tłumaczy się w pełni na gruncie prawdy o osobie. Macierzyństwo jest związane z osobową strukturą kobiecości oraz z osobowym wymiarem daru: «Otrzymałam mężczyznę od Pana» (Rdz 4, 1). Rodzice zostają obdarowani dzieckiem przez Stwórcę. Od strony kobiety jest to w sposób szczególny związane z «bezinteresownym darem z siebie samej»”. Tak rozumianemu powołaniu do macierzyństwa nie może przeszkodzić m.in. kariera zawodowa. Wiele kobiet we współczesnych czasach staje wobec dylematu: czy poświęcić się w tej czy innej branży, czy też poświęcić się bez reszty prowadzeniu domu i wychowaniu potomstwa? Współczesny feminizm podsyca taki antagonizm i próbuje „zabrać” z kobiety to, co w niej najpiękniejsze: delikatność, subtelność, wrażliwość emocjonalną i wielką siłę ducha i ciała do bycia matką.

Chrześcijańska wizja człowieka wiąże się z macierzyństwem szeroko rozumianym, nie tylko w wymiarze naturalnym, fizycznym, ale również duchowym. Chodzi o wychowanie do takich wartości, które doprowadzą dzieci do pełni człowieczeństwa w Chrystusie, czyli do zbawienia. Rola matki w uświęceniu dzieci jest więc nieodzowna. Towarzyszy im na tej drodze Maryja, która jest najpełniejszym arcydziełem kobiecości. Właśnie przez pryzmat Maryi patrzył na każdą kobietę św. Jan Paweł II.

Autor: ks. Piotr Arbaszewski – diecezjalny duszpasterz kobiet Diecezji Drohiczyńskiej
Źródło: niedziela.pl

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 23 grudnia 2024 

    Łk 1, 57-66

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy sąsiedzi i krewni dowiedzieli się, że Pan okazał jej wielkie miłosierdzie, cieszyli się razem z nią. Przyszli ósmego dnia, aby obrzezać chłopca i nadać mu imię jego ojca Zachariasza. Lecz jego matka powiedziała: „Nic podobnego! Będzie miał na imię Jan”. Oni przekonywali ją: „Przecież nie ma nikogo w twojej rodzinie, kto by miał takie imię”. Za pomocą znaków pytali więc jego ojca, jak chce go nazwać. A on poprosił o tabliczkę i napisał: „Na imię mu Jan”. Wtedy zdumieli się wszyscy. I natychmiast otworzyły się jego usta, odzyskał mowę i wielbił Boga. Lęk padł na wszystkich ich sąsiadów. Po całej górskiej krainie Judei opowiadano o tym wszystkim, co się wydarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, zastanawiali się i pytali: „Kimże będzie ten chłopiec?”. Bo rzeczywiście ręka Pana była z nim.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24