Żyjący tu, na ziemi, mogą pomóc zmarłym poprzez uzyskanie za nich odpustu zupełnego, czyli całkowitego darowania kar dla dusz w czyśćcu cierpiących. W tym roku jest szczególny czas i Kościół umożliwia przez cały miesiąc uzyskanie odpustu zupełnego dla zmarłych.
Jeśli pragniemy ten wyjątkowy dar uzyskać, należy spełnić określone warunki. W uroczystość Wszystkich Świętych oraz Dzień Zaduszny należy nawiedzić z modlitwą kościół lub kaplicę. Odpust zupełny można uzyskać raz dziennie.
Warunki uzyskania odpustu zupełnego:
- wzbudzić intencję otrzymania odpustu;
- być w stanie łaski uświęcającej lub odbyć spowiedź św.;
- wyzbyć się przywiązania do jakiegokolwiek grzechu;
- przyjąć w tym dniu Komunię Świętą;
- odnowić naszą jedność ze wspólnotą Kościoła poprzez odmówienie „Ojcze nasz”, „Wierzę w Boga” oraz modlitwy w intencjach bliskich Ojcu Świętemu.
Początki Dnia Zadusznego przypadają na 998 r., kiedy to w klasztorach podległych opactwu Cluny zaczęto obchodzić 2 listopada wspomnienie zmarłych. Poprzez kluniackie klasztory zwyczaj rozpowszechnił się na północ od Alp. Dotarł także do Rzymu, ale dopiero około XII wieku. Z kolei w XV wieku wśród hiszpańskich dominikanów rozpowszechnił się zwyczaj odprawiania w tym dniu 3 Mszy św. przez każdego z kapłanów. Stopniowo papieże rozciągnęli ten przywilej wielokrotnego odprawiania Mszy św. na cały Kościół.
W obliczu Bożego miłosierdzia, któremu zawierzamy zmarłych, nie tyle istotne wydaje się ilościowe nastawienie na wielokrotne sprawowanie tego dnia Eucharystii, ale głęboka wiara wypływająca z przeżywania paschalnej tajemnicy Chrystusa. Zreformowana liturgia mszalna odeszła od średniowiecznych form „przepełnionych lękiem – jak pisze teolog liturgii Michael Kunzler – i beznadziejną ciemnością liturgii zmarłych, nastawionej treściowo głównie na straszliwy sąd i grzeszność człowieka”.
Kwestię Bożego sądu, jako źródła nadziei, ujmuje Benedykt XVI w encyklice „Spe salvi”. Spotkanie twarzą w twarz z Chrystusem po śmierci – wyjaśnia – jest „decydującym aktem Sądu. W Jego wejrzeniu roztapia się każdy fałsz. Spotkanie z Nim jest tym, co nas przepala i uwalnia, abyśmy odzyskali własną tożsamość. To, co zostało zbudowane w ciągu życia, może wówczas okazać się suchą słomą, samą pyszałkowatością, i zawalić się. Jednak w bólu tego spotkania, w którym to, co nieczyste i chore w naszym istnieniu jasno jawi się przed nami, jest zbawienie”.
Obecnie w Dzień Zaduszny Kościół i wierni w modlitwie z ufnością zwracają się do Boga, by zmarli mieli udział w Chrystusowym zwycięstwie nad śmiercią.
Na podst. AB, KAI