Rozpoczęła je prezes KSPL Paulina Mielko. Jak powiedziała, papież Jan Paweł II był najbardziej wielkim wśród Polaków, a uważa się, że największym Słowianinem wszechczasów.
– Jego droga do świętości nie była usłana różami. Pozwoliła mu poznać, że w życiu nie wszystko łatwo się daje... Uczył wymagać od siebie, nawet, gdyby inni nie wymagali. Ustanowił Dni Młodzieży, święto Miłosierdzia Bożego. Wiele uwagi poświęcał modlitwie różańcowej. Podczas podróży apostolskiej na Litwę we wrześniu 1993 roku w Ostrej Bramie modlił się na różańcu. Ta modlitwa papieża była transmitowana na cały świat. Zwiedził Górę Krzyży pod Szawlami, która jest symbolem męczeństwa narodu litewskiego – mówiła prezes Mielko.
Imprezie towarzyszyła wystawa rysunków dziecięcych, przedstawiających św. Jana Pawła II. Swym fachowym okiem ocenili je prezes Twórczego Związku Polskich Artystów Malarzy Danuta Lipska i plastycy Renata Utowka i Aleksander Subotkiewicz. Stwierdzili, że te prace dzieci są szczere i żadna z nich się nie powtarza. Spośród wszystkich rysunków na zgromadzonych swym ojcowskim okiem spoglądał św. Jan Paweł II z obrazu pędzla artysty-malarza, pierwszego prezesa TZPAM „Elipsa” śp. Władysława Ławrynowicza.
Przybyły na święto ksiądz Wiktor Kudriaszow z parafii bł. Jerzego Matulewicza, zabierając głos, podkreślił, że Jan Paweł II chciał być blisko ludzi, wierzących i niewierzących.
– Dużo podróżował, odwiedził 129 krajów, a to, jak obliczono, stanowi długość drogi trzykrotnego okrążenia wokół Księżyca. Jan Paweł II był i na Litwie, w Wilnie, co jest wielką łaską dla nas. Był otwarty na młodzież, ludzi starszych, chorych – mówił kapłan. Opowiedział o kilku przypadkach zagrożenia dla życia Jana Pawła II: gdy był nastolatkiem, podczas okupacji niemieckiej i zamachu 13 maja 1981 na placu św. Piotra w Watykanie.
– Jeszcze przed wyborem na papieża czytał dzieła klasyków komunizmu, chcąc poznać czym jest komunizm i jakie niebezpieczeństwo niesie. Niejednokrotnie uciekał z Watykanu w góry, aby odpocząć. Lubił żartować. Do życia Kościoła wprowadził wiele nowego, na przykład Dni Młodzieży. A dzieci i młodzież to źródło nadziei, przyszłość Kościoła. Ustanowił także Dzień Chorego. Podczas podróży apostolskich do różnych krajów całował ziemię, zapewne z szacunku do niej. Umiał aktorstwo i wiarę połączyć w jeden obraz: uśmiechać się, żartować, ale jak trzeba było to i krzyknąć... Jan Paweł II uczy nas podróżować, przyjaźnić się z ludźmi, modlić – opowiadał o wielkim rodaku ks. Kudriaszow.
Następnie pod przewodnictwem kapłana wszyscy odmówili Akt zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu, potem Koronkę do Miłosierdzia Bożego o zdrowie dla potrzebujących poprzez wstawiennictwo św. Jana Pawła II.
Dalszym ciągiem święta był występ scholi młodzieżowo-dziecięcej „Effatha” z parafii śś. Piotra i Pawła pod kierownictwem Walentyny Trusewicz. Wykonała pieśń maryjną „Matko życia”, pieśń uwielbienia Pana Boga i religijną piosenkę w języku rosyjskim.
Po niej zgromadzonych w subtelny świat poezji wprowadził poeta wileński Aleksander Śnieżko, wielokrotny uczestnik imprez Katolickiego Stowarzyszenia Polaków na Litwie. Przeczytał wiersz poświęcony właśnie Janowi Pawłowi II „Byłeś, jesteś, będziesz”. Drugi wiersz pisany był, jak powiedział poeta, w imieniu dziecka nienarodzonego i zatytułował go „List z łona matki”. Zaprezentował także przetłumaczone przez siebie na język polski wiersze poetki białoruskiej Wandy Marcinsz dun Rejsz „Ostra Brama”, „Cudotwórcze leki”, poetki litewskiej Birutė Gaučienė – „Prezenty wigilijne” i „List na Litwę”, poety rosyjskiego Siergieja Jesienina – „List do matki”, „Ozłocony gaj”.
Gdy ucichły strofy poezji zabrzmiał jako piosenka wiersz Śnieżki o papieżu w wykonaniu Jarosława Królikowskiego, wokalisty, wykonawcy poezji śpiewanej, aktora Polskiego Studia Teatralnego, członka trio „Wileńska biesiada”. Były też i inne piosenki śpiewane przez Królikowskiego. Na zakończenie zaintonował on ulubioną pieśń Jana Pawła II „Barka”, którą śpiewali wszyscy zgromadzeni.
Uwieńczeniem święta była agapa, czyli wspólny posiłek dla pokrzepienia ciała.
Jan Lewicki
Fot. autor
Tygodnik Wileńszczyzny