Po raz pierwszy podczas obecnego pontyfikatu kardynał kurialny zrzeka się swoich funkcji poza swoim urzędem, a dymisja miała być, według dziennikarzy, przyjęta podczas wieczornej audiencji u Ojca Świętego.
Pytany przez dziennikarzy 72-letni kard. Becciu odmówił wszelkich komentarzy. Dla włoskiej agencji prasowej „Adnkronos” powiedział: „Chciałbym pomilczeć”. Włoskie media wiążą rezygnację kardynała z watykańskim skandalem inwestycyjnym.
Decyzja papieża oznacza, że kard. Becciu pozostaje kardynałem, ale nie będzie miał prawa udziału w ewentualnym konklawe.
Przez ostatnie sześć lat kard. Becciu był swego rodzaju szefem papieskiego sztabu i jedną z najbliższych osób w otoczeniu papieża. Duchowny kierował także wydziałem beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym. Becciu został wyświęcony na kardynała dwa lata temu.
Na podst. AB, KAI, ELTA