Zgłębiając przesłanie orędzia, przekazanego dla św. Faustyny, niczym mozaika odsłaniają się przed nami różne postacie zaangażowane w to dzieło. Dzisiaj w jednym szeregu z Apostołami Miłosierdzia św. Faustyną Kowalską, bł. Michałem Sopoćką i św. Janem Pawłem II stawiamy Służebnice Boże, które przed laty głosiły o Bogu bogatym w Miłosierdzie. Wiemy, że orędzie przekazane siostrze Faustynie Kowalskiej było – jak pisał w niewielkiej książeczce z 1947 roku jej wileński spowiednik i realizator tegoż orędzia, ks. Michał Sopoćko – „postawieniem kropki nad „i” wobec wcześniejszych orędzi”, przekazanych Słudze Bożej Benignie Konsolacie Ferrero i Słudze Bożej Józefie Menéndez. Do tego grona dopisalibyśmy również Sługę Bożą Kunegundę Siwiec, Sługę Bożą Konsolatę Bertone oraz Helenę Majewską, która to po siostrze Faustynie przejęła misję współpracy z ks. Sopoćką w wypełnieniu polecenia Jezusa Miłosiernego.
Nowa publikacja
– Helena Majewska należała do Zgromadzenia Sióstr od Aniołów. Od dzieciństwa była wybrana przez Jezusa, miała wizje Jezusa i Matki Boskiej. Myślała nawet, że wszystkie dzieci widzą Dzieciątko Jezus. Kiedy w Wilnie była w naszym Zgromadzeniu, mieszkała w domu przy ulicy Trockiej, miała wizje Jezusa, który polecił jej skontaktować się z Michałem Sopoćką i pomóc kapłanowi w formowaniu zakonnic w nowo powstającym Zgromadzeniu Jezusa Miłosiernego – w rozmowie z „Tygodnikiem” podkreśla s. Rita Gvazdaitytė ze wspólnoty Zgromadzenia Sióstr od Aniołów w Kalwarii Wileńskiej.
Przed sześcioma laty światło dzienne ujrzała książka, w której zostały zebrane pisma Majewskiej, spisane jej objawienia, przesłania Jezusa. Pisma, opracowane przez ks. Michała Damazyna, kapłana diecezji bydgoskiej, który współpracował w tym dziele ze Zgromadzeniem Sióstr od Aniołów, wydobyły na światło dzienne Majewską tuż u progu ogłoszonego przez papieża Franciszka Roku Miłosierdzia Bożego.
Z kolei pół roku temu światło dzienne ujrzała inna publikacja pt. „Ustroję się w Boże Miłosierdzie. Życie. Pisma. Miłosierdzie” dotycząca Majewskiej. Książkę zredagował także ks. Damazyn przy współpracy merytorycznej wilnian – Alicji Dacewicz, s. Rity oraz Alberta Wołka.
Rosnące zainteresowanie Majewską
Publikacja stanowi odpowiedź na rosnące zainteresowanie jej osobą; jest także zachętą do poznania jej życia duchowego. Helenie od najmłodszych lat towarzyszyły widzenia zarówno Chrystusa, jak i Maryi oraz świętych i zmarłych, a także dręczenia diabelskie. Była przekonana, że wizje te mają ukazać jej wielkość Bożego Miłosierdzia. Zapiski duchowe, które prowadziła przez całe życie, stanowią potwierdzenie prawd, które spisała w swoim „Dzienniczku” św. siostra Faustyna. W książce po raz pierwszy opublikowano też dokumenty archiwalne KGB z przesłuchań sióstr anielskich, fragmenty jej pamiętnika pisanego w 1946, spraw prowadzonych przeciw ks. Sopoćce oraz korespondencję Heleny z członkiniami Szóstki po ich wyjeździe do Polski.
„Kościół żyje swoim autentycznym życiem, kiedy wyznaje i głosi miłosierdzie ‒ najwspanialszy przymiot Stwórcy i Odkupiciela ‒ i kiedy ludzi przybliża do Zbawicielowych zdrojów miłosierdzia, których jest depozytariuszem i szafarzem” ‒ pisał Jan Paweł II w 1980 roku w encyklice „Dives in misericordia”. Słowa te powtórzył w „Misericordiae vultus”, bulli ustanawiającej Nadzwyczajny Rok Miłosierdzia, papież Franciszek, dopowiadając, że „to nauczanie św. Jana Pawła II jest dziś jeszcze bardziej aktualne i zasługuje na to, aby je ponownie podjąć w tym Roku Świętym. Misją Kościoła jest – pisze dalej papież Franciszek ‒ głoszenie miłosierdzia Boga, bijącego serca Ewangelii, aby w ten sposób dotrzeć do serca i umysłu każdego człowieka. Oblubienica Chrystusa przyswaja sobie postawę Syna Bożego, który wszystkim wychodzi naprzeciw, nie pomijając nikogo. W naszych czasach, w których Kościół jest zaangażowany w nową ewangelizację, temat miłosierdzia musi być na nowo przedstawiany z nowym entuzjazmem i poprzez odnowioną działalność duszpasterską. Ma to kluczowe znaczenie dla Kościoła oraz dla wiarygodności jego przesłania, aby on sam żył i świadczył o nim miłosierdziem. Język Kościoła i jego gesty muszą przekazywać miłosierdzie, aby przeniknąć do serca ludzi i natchnąć ich do odnalezienia drogi powrotu do Ojca” – czytamy we wstępie do nowej książki o Majewskiej.
Udział s. Heleny w krzewieniu kultu
Podstawą wiedzy o życiu, misji miłosierdzia w Kościele oraz duchowości siostry Heleny są dwa zapisane przez nią bruliony, przechowywane dziś w archiwum Zgromadzenia Sióstr od Aniołów. Pierwszy zawiera dwa dokumenty zatytułowane przez autorkę: Moje wspomnienia oraz Obrazki z życia naszego Zgromadzenia. Drugi to Dziennik, czyli zapiski prowadzone w latach 1940-1943.
Najobszerniejszym i najcenniejszym dokumentem jest liczący 200 stron Dziennik. Nazwa tego dokumentu nie pochodzi od autorki. Obejmuje on notatki poczynione pomiędzy połową kwietnia 1940 roku a listopadem 1942 roku oraz jedną notatkę z maja 1943 roku i jest zachowany w oryginale. Dokumentuje on jej udział w początkach odnowy kultu Bożego Miłosierdzia, jaki miał miejsce w latach 30. i 40. XX wieku. Stanowi też niezastąpione źródło wiedzy o życiu duchowym tej zakonnicy.
W celu dopełnienia życiorysu Majewskiej dokonano kwerendy archiwalnej, dzięki czemu poszerzono dzisiejszą wiedzę o życiu i aktywności Majewskiej w każdym niemal okresie jej życia. Dlatego umieszczono fragmenty zarówno jej dokumentów biograficznych, jak i wspomnień, relacji oraz pamiętników innych osób, opisujących wydarzenia z udziałem Majewskiej. Niezwykle cenne są odnalezione w wileńskim archiwum dokumenty procesowe, gromadzone przeciwko niej i innym siostrom anielskim. Odnaleziono także kilka listów, których nadawcą lub adresatem jest Helena.
Pracując nad publikacją
– Pisaliśmy do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, do prokuratury generalnej Republiki Komi, żeby ustalić jak wyglądało zesłanie siostry Heleny Majewskiej. Jedne rzeczy udało się wyjaśnić, inne pozostają bez odpowiedzi. Wiele dokumentów nadal jest utajnionych – tłumaczy Dacewicz, która w ciągu ostatnich czterech lat wiele czasu spędziła, penetrując różne archiwa i poszukując dokumentów związanych z życiem Majewskiej.
W rozmowie z „Tygodnikiem” zaznaczyła, że pismami s. Heleny zainteresowało się też wydawnictwo „Katalikų pasaulis”, które planuje wydać książkę po litewsku. Niestety, z powodu kwarantanny decyzja ta została odłożona.
– Moja „przygoda” z Heleną Majewską zaczęła się od tego, gdy na prośbę s. Rity odnalazłem w archiwum metrykę o śmierci Majewskiej. Informacji o siostrze Helenie jest niewiele, ponieważ, jak sama siostra podkreślała, wolała pozostać w cieniu wszystkich wydarzeń. Zresztą w objawieniach sam Pan Jezus mówił Majewskiej, że nie może ona przesłaniać swoją postacią s. Faustyny – o swojej pracy i poszukiwaniach dokumentów w archiwach mówił Wołk.
* * *
Książkę „Ustroję się w Miłosierdzie Boże” można zamówić na stronie internetowej: www.wydawnictwowam.pl albo w domu Zgromadzenia Sióstr od Aniołów w Kalwarii Wileńskiej, przy ul. Rugių 22 (tel. 8 608 10 110, po kwarantannie).
Teresa Worobiej
HELENA MAJEWSKA urodziła się w 1902 roku na Podolu. W roku 1924 razem z rodzicami przyjechała do Wilna. Tutaj poznała Zgromadzenie Sióstr od Aniołów, do którego wstąpiła w roku 1933. Była ścisłą współpracowniczką ks. Michała Sopoćki, jeśli chodzi o kontynuację misji, którą Jezus powierzył s. Faustynie Kowalskiej. Razem z tym kapłanem tworzyła podwaliny przyszłego Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego i świeckiego Instytutu Bożego Miłosierdzia. W czasach sowieckich, po wojnie, była prześladowana, osadzona w więzieniu na Łukiszkach i zesłana najpierw do Komi, potem do Kazachstanu. Jednym z zarzutów była jej przynależność do nielegalnej organizacji (zgromadzenia zakonnego) i rozpowszechniania nielegalnej (katolickiej) prasy. Tutaj należy też podkreślić jej współpracę z franciszkaninem o. Kamilem Wielemańskim. S. Helena przychodziła do kościoła franciszkańskiego na Trocką na modlitwę, pomagała w duszpasterstwie ojcu Kamilowi. KGB po aresztowaniu franciszkanina i przeszukaniu jego mieszkania znalazło m.in. zapiski s. Heleny. Po odbyciu kary na zesłaniu nie pojechała do Polski, lecz wróciła do Wilna, gdzie mieszkała aż do śmierci w roku 1967, spoczęła na wileńskim cmentarzu Sołtaniszki. W pamięci sióstr pozostała jako cicha, pokorna, świątobliwa zakonnica.
Tygodnik Wileńszczyzny
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.