Abp Skworc: Pamiętajmy o cenie wolności

2011-12-16, 08:37
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Pamiętajmy o cenie wolności i o tych, którzy płacili za wolność najwyższą cenę - zaapelował w liście do wiernych metropolita katowicki abp Wiktor Skworc.

Arcybiskup, który od dwóch tygodni stoi na czele katowickiego Kościoła, na kilka dni przed trzydziestą rocznicą wprowadzenia stanu wojennego napisał list, odczytywany w niedzielę we wszystkich kościołach archidiecezji. Poprosił w nim m.in., by obchody rocznicy tych dramatycznych wydarzeń łączyć z modlitwą za ojczyznę i rodaków.

Jak napisał abp Skworc, wielki zryw z początku lat 80. narodu polskiego, który inspirowany nauką Jana Pawła II podjął wówczas trud pokojowego budowania demokratycznego państwa, wywołał "powszechny podziw społeczeństw Europy i całego świata".

Metropolita wskazał, że 13 grudnia 1981 r. komunistyczna władza, wprowadzając stan wojenny, "brutalnie zaatakowała odradzającą się podmiotowość społeczeństwa". Podkreślił, że ludność Górnego Śląska i Zagłębia, zwłaszcza robotnicy wraz z inteligencją, odgrywała fundamentalną rolę w sierpniowych strajkach 1980 r. i w kształtowaniu się Solidarności - najpierw jako wielomilionowego ruchu społecznego, a potem związku zawodowego.

"Właśnie z powodu tego powszechnego zaangażowania, mieszkańcy Śląska i Zagłębia ponieśli dotkliwe ofiary. Wspomnieć pragnę - wśród wielu innych świetlanych przykładów patriotyzmu - dziewięciu zamordowanych górników, poległych 16 grudnia 1981 r., w czasie pacyfikacji kopalni Wujek w Katowicach" - napisał metropolita katowicki.

Abp Skworc przypomniał m.in., że wkrótce po ogłoszeniu stanu wojennego w Katowicach powstał Biskupi Komitet Pomocy Więźniom i Internowanym (którego ówczesny sekretarz biskupa katowickiego Herberta Bednorza i kanclerz kurii ks. Skworc był współtwórcą - PAP). Komitet objął opieką około 3 tys. rodzin więźniów i internowanych. Zapewniano im żywność, skromne wsparcie finansowe i odzież. Inną formą pomocy były odwiedziny więźniów i internowanych oraz interwencje w sprawie zwolnienia z internowania w sytuacjach losowych.

"Dziś żyjemy w wolnej Polsce, wywalczonej i okupionej krwią i cierpieniem. Pamiętajmy o cenie wolności i pamiętajmy o tych, którzy płacili za wolność najwyższą cenę. Budując naszą teraźniejszość i przyszłość, nie zapominajmy więc o przeszłości. Niech trwa pamięć o bolesnych wydarzeniach stanu wojennego" - zaapelował w liście metropolita katowicki.

Szczególnie zaakcentował potrzebę przekazywania historycznej prawdy młodym ludziom. Wezwał do zaszczepiania młodzieży ducha prawości, solidarności oraz umiłowania ojcowizny i ojczyzny.

Arcybiskup poprosił wiernych o "serdeczną modlitwy w intencji ojczyzny, szczególnie zaś za wszystkie ofiary okresu stanu wojennego". Zaapelował, by w każdej parafii w intencji ojczyzny została odprawiona msza.

Metropolita zaprosił też do udziału w uroczystych eucharystiach: 13 grudnia o godz. 19. w archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach oraz 16 grudnia o godz. 16. w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego przy kopalni Wujek. Mszę w archikatedrze poprzedzi 13 grudnia o godz. 17.30 koncert Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia - dedykowany pamięci ofiar stanu wojennego.

www.interia.pl

www.lvcom.lt

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 8 lipca 2024 

    św. Jana z Dukli, prezbitera, wspomnienie

    Mt 9, 18-26

    Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

    Gdy Jezus mówił, przyszedł pewien dostojnik. Pokłonił się Mu i prosił: „Przed chwilą skonała moja córka. Jednak przyjdź i połóż na nią rękę, a ożyje”. Jezus wstał i razem z uczniami poszedł za nim. W drodze podeszła do Niego kobieta, która od dwunastu lat miewała krwotoki, i z tyłu dotknęła frędzli Jego płaszcza. Bo pomyślała sobie: „Jeśli tylko dotknę Jego płaszcza, odzyskam zdrowie”. A Jezus odwrócił się, zobaczył ją i powiedział: „Ufaj, córko! Twoja wiara cię uzdrowiła”. I w tej chwili kobieta odzyskała zdrowie. Gdy Jezus przyszedł do domu dostojnika, zobaczył fletnistów i lamentujący tłum. Nakazał im: „Wyjdźcie stąd, bo dziewczynka nie umarła, tylko zasnęła”. Lecz oni wyśmiewali się z Niego. Kiedy usunięto tłum z mieszkania, wszedł do środka i wziął ją za rękę. I dziewczynka wstała. Wiadomość o tym rozeszła się po całej okolicy.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24