„Nie znamy na razie żadnych szczegółów, czekamy na wyniki śledztwa policji. Modlimy się za porwanego i jego rodzinę” – napisał rzecznik diecezji Enugu, ks. Benjamin Achi.
Wydarzenie miało miejsce zaledwie dwa tygodnie po porwaniu ks. Arinze Madu, wicerektora seminarium duchownego „Królowej Apostołów” w tym samym nigeryjskim stanie. Kapłan został później uwolniony.
Wraz z ks. Ndulue liczba katolickich księży porwanych w Nigerii w ciągu ostatnich miesięcy wzrosła do ośmiu. Dwóch z nich zginęło. Kościół katolicki w Nigerii, zwłaszcza w południowej części kraju, jest wciąż częstym celem ataków przestępców, którzy porywają dla okupu.