W sobotę, 26 kwietnia, młodzież z Wilna, rejonu wileńskiego, Poniewieża i Krakinowa przybyła na zaproszenie braci ze Zgromadzenia Jezusa Miłosiernego, aby spędzić czas na modlitwie, w skupieniu, śpiewając i wychwalając Chrystusa. Młodzi przybyli ze swoimi katechetami.
Czuwanie rozpoczęło się nabożeństwem koronki do Bożego Miłosierdzia. Był też czas na modlitwę osobistą, skorzystanie z sakramentu pokuty i pojednania. Spotkanie z młodzieżą poprowadziły również siostry ze Zgromadzenia Jezusa Miłosiernego oraz Misjonarek Miłości (Matki Teresy z Kalkuty). Czuwanie zostało zwieńczone Mszą św., którą wspólnie z kapłanami koncelebrował sufragan wileńskiej archidiecezji – bp Arūnas Poniškaitis.
Podczas homilii zwrócił uwagę wiernych, że usłyszane każdej niedzieli Słowo Boże mają nieść do innych. „Po zmartwychwstaniu Jezusa Piotr i Jan spotkali Go podczas nieudanego połowu ryb. Reakcja Piotra była zaskakująca – rzucił wszystko, wskoczył do wody i popłynął na spotkanie z Chrystusem. Czasem powinniśmy zostawić swoje sprawy, plany, nasze niepowodzenia – „nieudane połowy" – i „rzucić się" na spotkanie Jezusa" – mówił biskup. Przypomniał też spotkanie apostoła Tomasza i zaproszenie Jezusa, który mówi niewiernemu uczniowi, aby dotknął Jego ran. „Dziś Jezus wzywa również nas, byśmy dotknęli ran Chrystusa w innym człowieku – w cierpiącym, ubogim opuszczonym – a tym samym nieśli Jezusa wszystkim cierpiącym" – tłumaczył bp Arūnas.
Modlitewne czuwanie zostało z zapałem przyjęte przez zgromadzoną młodzież – piękny śpiew, entuzjazm i radość wypełniły sobotni wieczór. „Czas spędzony u braci wiele wniósł dobrego w nasze życie. Dużo śpiewu, radość emanująca od innych ludzi – to wszystko podniosło nas na duchu" – powiedziały Kasia i Iwona z Miednik.
Z kolei dla Kariny i Pauliny z Niemenczyna czuwanie było umocnieniem ich wiary. Dziewczęta szykują się w tym roku do bierzmowania. Jak zaznaczyły, wcześniej modlitwa w kościele kojarzyła się im wyłącznie z czymś bardzo poważnym. Teraz doświadczyły dużo radości. „Takie spotkanie pomogło nam w doświadczeniu Bożego Miłosierdzia, zrozumieniu, czym ono jest w naszym życiu. Wiemy, ze Bóg jest blisko nas i nie trzeba niczego się obawiać, np. zbliżających się egzaminów" – powiedziały dziewczęta. Natomiast ich katechetka, pani Żaneta, podkreśliła, że młodzież, którą przywiozła na czuwanie, jest wyjątkowa. „To młodzież bogata duchowo, która wie, co jest w życiu najważniejsze" – powiedziała katechetka, ciesząc się, że młodzi tak chętni są spotkań modlitewnych, uczestnictwa w czuwaniu, nabożeństwach.
„Dzisiejszy dzień pomógł mi zgłębić Boże Miłosierdzie. Doświadczyłem piękna i głębi liturgii Mszy św. Można rzec, że poczułem Boga" – dzielił się swoimi spostrzeżeniami Kasparas z Wilna. Z kolei Samanta i Meda z Krakinowa oraz ich koleżanka Augustė z Kolonii Wileńskiej stwierdziły, że spotkanie z innymi młodymi ludźmi i modlitwa umocniły ich wiarę, wniosły nowe doświadczenie w ich życie duchowe i na pewno chciałyby w następnych latach wziąć udział w podobnych przedsięwzięciach. Na zakończenie czuwania młodzież udała się do Ostrej Bramy, skąd wyruszyła z procesją światła do świątyni Miłosierdzia Bożego.
W sprawach organizacyjnych związanych z czuwaniem modlitewnym braciom ze zgromadzenia Jezusa Miłosiernego pomocą służył Samorząd Rejonu Wileńskiego.
Teresa Worobiej