Chociaż historia prawosławia na Litwie liczy wiele wieków, to dla miłośników historii regionalnej, prawosławie na Ziemi Solecznickiej kojarzy się, zasłużenie, przede wszystkim ze wspólnotą prawosławną w Michnowie. Przez wiele lat dla wiernych z Solecznik była ona najbliższym miejscem udziału w liturgii świętej.
Jeszcze 25 czerwca 1995 roku zostało wyświęcone miejsce pod budowę cerkwi. Pierwsze nabożeństwo odprawił protodiakon Fedor Kiszkun. W Dniu Trójcy Przenajświętszej dom modlitewny został poświęcony imieniu patriarchy moskiewskiego Tichona (Belawina), który w latach 1914-1917 był arcybiskupem wileńskim i litewskim. Pierwszym duszpasterzem parafii został protodiakon Fedor Kiszkun. Niestety plany budowy nowej świątyni z różnych przyczyn nie powiodły się. Prace budowlane zostały przerwane, założono tylko fundamenty. Dzisiejszemu proboszczowi parafii o. Olegowi Pristawce, trudno pojąć, co przeszkodziło w budowie świątyni w latach 90.
– Jest dużo dokumentów i faktur związanych z planami budowy cerkwi, które nie dają odpowiedzi na pytanie, dlaczego budowa cerkwi została wstrzymana w latach 90. – z przykrością stwierdza o. Oleg.
Młody duchowny pełni posługę w Solecznikach od dziesięciu lat. Wysoki, o sportowej sylwetce kapłan jest absolwentem Prawosławnego Seminarium Duchownego w Mińsku. Pobierał także naukę w Prawosławnym Seminarium Duchownym w Warszawie. Pochodzący z Wileńszczyzny maturzysta Gimnazjum im. Stanisława Moniuszki w Kowalczukach, do dzisiaj w ciepłych słowach wspomina swego nauczyciela muzyki Stanisława Zajankowskiego, który zaszczepił w nim zamiłowanie do muzyki.
– Za te dziesięć lat Soleczniki stały się dla mnie i mojej rodziny prawdziwym domem. Przyjechałem tutaj z żoną Anastasiją i synem Glebem. Tu, w mieście nad Solczą, doczekaliśmy się kolejnych dzieci – córeczki Joanny i syna Tichona. Teraz, już niedługo, po raz kolejny zostaniemy rodzicami. Powiększa się nasza rodzina, powiększa się też i parafia – z uśmiechem mówi kapłan.
Parafia solecznicka liczy niespełna 50 aktywnych wiernych, którzy stale biorą udział w nabożeństwach. Niemniej jednak, jak podkreśla kapłan, „żniwo jest duże, działań mało”. I od działań właśnie o. Oleg zaczął. Dotychczas mało zauważalna wspólnota prawosławna wyszła poza mury swego świata. Z inicjatywy prawosławnego duchownego w mieście niejednokrotnie były organizowane wystawy fotograficzne i literackie, poświęcone historii i dzisiejszemu prawosławiu na Litwie oraz w sąsiedniej Polsce i na Białorusi. Wierni z Solecznik zaczęli brać aktywny udział w pielgrzymkach zarówno po Litwie, jak i Polsce czy Białorusi. Aktywność o. Olega w ruchu pielgrzymkowym została zauważona przez jego przełożonych z arcybiskupstwa wileńskiego i litewskiego, którzy powierzyli odpowiedzialność za ruch pielgrzymkowy w całym arcybiskupstwie. W Solecznikach kapłan rozwinął działalność szkoły cerkiewnej dla młodzieży.
– Przez kilka lat uczyłem religii w rosyjskich szkołach w Solecznikach i Jaszunach. Na własnym doświadczeniu przekonałem się, że najlepszym miejscem dla nauki wiary jest niedzielna szkoła cerkiewna, a nie świecka. W zwykłej szkole lekcje religii zazwyczaj są w rozkładzie jako ostatnie. Dzieci już zmęczone, myślami są daleko za murami szkoły. Poza tym, do niedzielnej szkoły przychodzą bez przymusu i zmotywowani. W czasie wakacji mają możliwość odpoczynku w obozach prawosławnych, organizowanych przez nasze arcybiskupstwo – opowiada o. Oleg.
Obecnie radosną troską o. Olega jest uzbieranie ponad 6 tysięcy euro, które należy zapłacić za plan techniczny przyszłej świątyni. Pomoc finansową okazują prywatni darczyńcy. Nie pozostał na uboczu także samorząd solecznicki, który z funduszu wsparcia wspólnot religijnych wyasygnował prawosławnej parafii pomoc finansową. Znacznie większe kwoty będą potrzebne już na samą budowę cerkwi. Tu już chodzi nie o tysiące, lecz setki tysięcy euro, co dla tak małej parafii będzie nie lada wyzwaniem. Przyszła świątynia będzie o wymiarach 12x19 m. Wysokość kopuły – 12 metrów. Sam kapłan styl architektoniczny pół żartem, pół serio nazywa „nowomurawjowskim”. Będzie naśladowała wygląd cerkwi prawosławnych wznoszonych na dawnych ziemiach Wielkiego Księstwa Litewskiego za panowania gubernatora Michaiła Murawjowa, w drugiej połowie XIX wieku. O dokładnych terminach rozpoczęcia i zakończenia budowy nowej cerkwi mówić jeszcze trudno. Odpowiedź na to pytanie zna jedynie Pan Bóg.
Andrzej Kołosowski
„Tygodnik Wileńszczyzny”