W Jerozolimie Ofiarowanie Pańskie obchodzono już w IV wieku. Upamiętniało ono ofiarowanie przez Maryję i Józefa swojego pierworodnego Syna, Jezusa, Bogu w świątyni jerozolimskiej. Wtedy Symeon miał w niemowlęciu rozpoznać Mesjasza
– „światło na oświecenie pogan" i „chwałę Izraela". Ofiarowanie Jezusa podkreśla powszechność zbawienia, które – zgodnie z Bożym zamiarem – ma objąć nawet pogan.
W tradycji polskiej dzień 2 lutego nazywa się świętem Matki Bożej Gromnicznej, akcentując w ten sposób fakt przyniesienia przez Maryję małego Jezusa do świątyni.
W Polsce święto Ofiarowania Pańskiego ma zdecydowanie charakter maryjny. Tego dnia w kościołach święci się gromnice i odbywają się procesje ze świecami.
Według wierzeń ludowych mają gromnice mają niezwykłą moc, przede wszystkim moc odwracania gromów i błyskawic. Zapala się je w trudnych życiowych chwilach po to, aby "zadziałała" interwencja Boża. W religijnej tradycji polskiej dotychczas stawia się gromnicę w oknach podczas burzy. Przypisywano im także moc uzdrawiania różnych dolegliwości. Powszechnym poglądem było, iż gromnica zapalona przy osobie umierającej, miała powodować jej lekką i spokojną śmierć.
Z uroczystością Matki Bożej Gromnicznej kończy się okres śpiewania kolęd, trzymania żłóbków i choinek – kończy się "przedłużony" okres Bożego Narodzenia. Liturgicznie okres ten kończy się wcześniej – Świętem Chrztu Pana Jezusa. Jednak polski zwyczaj ma swoje uzasadnienie nie tylko w dawnej tradycji, ale przede wszystkim w tym, że w Matkę Bożą Gromniczną Pan Jezus jeszcze jako Dziecię jest ofiarowany w świątyni.