- Widzę, że jest szczęśliwy, a nawet odmłodniał - tak o Franciszku powiedziała kilka tygodni po jego wyborze 13 marca jego siostra Maria Elena Bergoglio, mieszkająca w Argentynie. To samo potwierdzają wszyscy ci, którzy kardynała Bergoglio znają z czasów jego posługi w Buenos Aires.
- Tam był zawsze poważny, nigdy się nie uśmiechał, a w Watykanie jest radosny i pełen humoru - zauważył nowy metropolita stolicy Argentyny, arcybiskup Mario Aurelio Poli. Wyznał, że usłyszał od Franciszka, iż "wesoło jest być papieżem".
Jego obecni współpracownicy mówią, że jest pełen energii, a oni niemal codziennie czekają na to, czym tym razem ich zaskoczy.
Franciszek zaczął świętować urodziny już w sobotę. Pierwsze urodzinowe przyjęcie - z wielkim tortem i świeczkami - odbyło się w Auli Pawła VI podczas spotkania papieża z dziećmi, podopiecznymi watykańskiej przychodni pediatrycznej, pomagającej przede wszystkim rodzinom imigrantów.
Dzisiejszy dzień jest dla papieża zwyczajnym dniem pracy. Rano odprawił mszę w Domu świętej Marty. Tam również przez cały dzień otrzymuje życzenia od swych współpracowników. Większość czasu poświęca jednak swym obowiązkom, których przybywa wraz ze zbliżaniem się jego pierwszego Bożego Narodzenia w Watykanie. Franciszek przygotowuje się do wszystkich uroczystości, którym będzie przewodniczył. Od dłuższego czasu nie ma już kart wstępu na pasterkę w Bazylice Świętego Piotra, co nigdy wcześniej się nie zdarzyło. Zazwyczaj karty te były dostępne niemal do ostatnich dni przed Wigilią.
Ogromne zainteresowanie, jakie wywołuje papież, przerasta niekiedy logistyczne możliwości Watykanu. Potwierdza to każda środowa audiencja generalna. Spotkania te, bez względu na pogodę, muszą odbywać się na placu Świętego Piotra, ponieważ co tydzień przybywa na nie po kilkadziesiąt tysięcy osób.
Urodzinowy nastrój panować będzie zapewne podczas środowej audiencji.
Do Watykanu napłynęły z całego świata tysiące życzeń dla papieża. Każdego dnia poczta dostarcza także podarunki dla Franciszka, setki próśb o pomoc, ale i listy, w których znajdują się drobne sumy pieniędzy. Wierni proszą, aby ich datki zostały przekazane najuboższym. PAP