Po upadku jednego systemu ideologicznego, kiedy zaszły zmiany socjalne, ludzie się pogubili, już nie wiedzą, jakie rzeczy w ich życiu są prawdziwe i ważne. O tym wyraźnie świadczą rozmowy z „wiernymi“. Oni jednogłośnie twierdzą, że teraz, gdyby nie zostało telewizji, to najprawdopodobniej tu, na wsi, zmarliby z nudów.
Więc z rana coś tam jeszcze robią, a po obiedzie wszyscy siadają ido późna oglądają różne audycje telewizyjne. Prawda, przyznają, że to patrzenie zabiera wiele czasu i zdrowia. Po oglądaniu, bez umiaru, audycji denerwują się i gorzej zasypiają, potrzebne są im leki uspokajające. Ale nadal twierdzą, że to jedyna ich rozrywka. I tak co dzień... To już stało się codziennością dla tych ludzi. Zapytani, czy kiedykolwiek biorą do rąk różaniec (październik jest miesiącem odmawiania różańca), książeczkę do modlitwy czy inną książkę religijną, skromnie milczą – nie biorą, ponieważ do tego brak im chęci i czasu. Niestety, takie są realia współczesnej wsi, takie tendencje.
Wędziagolanie rozumieją, że potrzebna jest nowa ewangelizacja, nowe głoszenie Dobrej Nowiny. Dlatego zapraszamy wszystkich do Polskiej Biblioteki (ul. Kiejdańska 26), gdzie, dzięki ludziom, którzy nas wspierają, na półkach znalazły się nowe książki i czasopisma o treści religijnej. Proponujemy wspólnie je czytać, oświecać się i modlić. Niech nam Bóg dopomaga!
Ryszard Jankowski
Komentarze
Wychodźmy do takich ludzi
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.