W szkołach ponadpodstawowych już w ubiegłym roku zamiast nauki religii wprowadzono nowy przedmiot obowiązkowy dla wszystkich dzieci – „Życie i społeczeństwo”.
Przez dziesiątki lat uczniowie w Wielkim Księstwie Luksemburga mieli możliwość wyboru między nauką religii i bezwyznaniową nauką o moralności.
Poseł stojącej na czele rządu liberalnej partii DP, Claude Lamberty bronił ustawy nastawionej na szkolnictwo neutralne wobec religii. Jego zdaniem, dzieci powinny móc budować sobie własny kanon wartości.
Projekt ustawy odrzuciła chadecka partia opozycyjna CSV. Opowiedziała się za tym, aby rodzice mieli w dalszym ciągu możliwość wyboru między nauką religii i przedmiotem „nauka o wartościach”.
Sprawujący władzę od 2013 r. rząd Xaviera Bettelsa dąży do zdecydowanego rozdziału w stosunkach państwo-Kościół. Na mocy porozumienia z 2015 r. wspólnoty wyznaniowe otrzymują sukcesywnie coraz mniejsze wsparcie finansowe ze strony państwa. W przyszłości nowo angażowani pracownicy kościelni będą musieli być opłacani z kasy kościelnej, a nie państwowej. Kontrowersje budzi też łączenie lokalnych własności kościelnych w jeden fundusz. W tradycyjnie katolickim Wielkim Księstwie Luksemburga dziś tylko 40 proc. mieszkańców przyznaje się do Kościoła.
Na podst. KAI, wpolityce.pl