Papież Franciszek podsumował pielgrzymkę do Egiptu

2017-05-03, 16:48
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Papież Franciszek podsumował pielgrzymkę do Egiptu © Reuters/Scanpix (fot. TONY GENTILE)

Papież Franciszek wygłosił Katechezę podczas dzisiejszej audiencji ogólnej w Watykanie.

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Dziś chciałbym wam powiedzieć o podróży apostolskiej, którą z Bożą pomocą odbyłem w minionych dniach do Egiptu. Udałem się do tego kraju z powodu poczwórnego zaproszenia: Prezydenta Republiki, Jego Świątobliwości Patriarchy Ortodoksyjnych Koptów, Wielkiego Imama Al-Azhar i patriarchy katolickiego obrządku koptyjskiego. Dziękuję każdemu z nich za zgotowaną mi, doprawdy serdeczną gościnę. Dziękuję także całemu narodowi egipskiemu za współudział i uczucia, z jakimi przeżywał tę wizytę Następcy Świętego Piotra.

Prezydent i władze cywilne włożyły niezwykle wiele trudu, aby to wydarzenie mogło przebiegać jak najlepiej, aby mogło być znakiem pokoju dla Egiptu i całego tego regionu, który niestety cierpi z powodu konfliktów i terroryzmu. W istocie mottem wizyty były słowa: „Papież pokoju w Egipcie pokoju”.

Moja wizyta na Uniwersytecie Al-Azhar, najstarszym uniwersytecie islamskim i najbardziej renomowanej instytucji oświaty islamu sunnickiego, miała podwójną perspektywę: dialogu między chrześcijanami a muzułmanami, a jednocześnie krzewienia pokoju w świecie. W Al-Azhar miało miejsce spotkanie z Wielkim Imamem, spotkanie, które następnie nabrało rozmiarów Międzynarodowej Konferencji na rzecz Pokoju. W tym kontekście zaproponowałem refleksję, która doceniła dzieje Egiptu jako ziemi kultury i ziemi przymierzy. Dla całej ludzkości Egipt jest synonimem starożytnej cywilizacji, dzieł sztuki i wiedzy; a to nam przypomina, że pokój buduje się poprzez edukację, kształtowanie mądrości, humanizmu obejmującego jako część integralną wymiar religijny, relację z Bogiem, jak przypomniał w swoim wystąpieniu Wielki Imam. Pokój jest również budowany, wychodząc od przymierza między Bogiem a człowiekiem, będącego podstawą przymierza między wszystkimi ludźmi, opartego na Dekalogu spisanym na kamiennych tablicach Synaju, ale znacznie głębiej w sercu każdego człowieka, każdego czasu i miejsca, Prawie, które streszcza się w dwóch przykazaniach miłości Boga i bliźniego.

Ten sam fundament stanowi również podstawę budowania ładu społecznego i cywilnego, do współpracy w którym powołani są wszyscy obywatele, każdego pochodzenia, kultury i religii. Taka wizja zdrowej laickości pojawiła się w wymianie przemówień z Prezydentem Republiki Egiptu, w obecności władz kraju i korpusu dyplomatycznego. Wielkie dziedzictwo historyczne i religijne Egiptu oraz jego rola na Bliskim Wschodzie przyznają jemu szczególne zadanie na drodze do stabilnego i trwałego pokoju, który nie opiera się na prawie siły, ale na sile prawa.

Chrześcijanie w Egipcie, jak w każdym państwie ziemi, są powołani, by być zaczynem braterstwa. A jest to możliwe, jeśli przeżywają między sobą komunię w Chrystusie. Silny znak komunii, dzięki Bogu, mogliśmy przekazać razem z moim drogim bratem papieżem Tawadrosem II, patriarchą ortodoksyjnych Koptów. Ponowiliśmy obietnicę, podpisując nawet wspólną deklarację, że będziemy wspólnie podążać i dołożymy wszelkich starań, by nie powtarzać chrztu udzielanego w poszczególnych Kościołach. Wspólnie modliliśmy się za męczenników ostatnich zamachów, które tragicznie doświadczyły ten czcigodny Kościół; a ich krew przyczyniła się do owocności tego spotkania ekumenicznego, w którym uczestniczył także patriarcha Konstantynopola, Bartłomiej. Patriarcha Ekumeniczny, mój drogi brat.

Drugi dzień podróży poświęcony był wiernym katolickim. Msza św. odprawiona na stadionie udostępnionym przez władze egipskie była świętem wiary i braterstwa, w którym odczuwaliśmy żywą obecność Zmartwychwstałego Pana. Komentując Ewangelię, zachęcałem małą wspólnotę katolicką w Egipcie do ponownego przeżycia doświadczenia uczniów z Emaus: aby zawsze znajdować w Chrystusie, Słowie i Chlebie życia, radość wiary, żarliwość nadziei i siłę, aby świadczyć w miłości, że „widzieliśmy Pana”.

Ostatnie wydarzenie przeżyłem razem z kapłanami, zakonnikami i zakonnicami oraz seminarzystami w Wyższym Seminarium Duchownym. Jest tam wielu alumnów i to stanowi pociechę. Była to Liturgia Słowa, podczas której odnowiono przyrzeczenia życia konsekrowanego. W tej wspólnocie mężczyzn i kobiet, którzy postanowili oddać swoje życie Chrystusowi dla Królestwa Bożego, widziałem piękno Kościoła w Egipcie i modliłem się za wszystkich chrześcijan na Bliskim Wschodzie, aby prowadzeni przez swoich pasterzy i wspierani przez osoby konsekrowane byli solą i światłem na tych ziemiach, pośród tych ludów.

Egipt był dla nas znakiem nadziei, schronienia i pomocy. Kiedy w tej części świata panował głód, Jakub udał się tam ze swoimi synami, a później, kiedy Jezus był prześladowany, pojechał do Egiptu. Dlatego moja relacja o tej podróży wkracza na drogę mówienia o nadziei. Dla nas Egipt posiada ów znak nadziei, zarówno dla historii, jak i dnia dzisiejszego, ze względu na to braterstwo, o którym wam opowiadam.

Jeszcze raz dziękuję tym, którzy umożliwili tę podróż, oraz osobom, które na wiele różnych sposobów wniosły swój wkład, a zwłaszcza wielu osobom, które ofiarowały swoje modlitwy i cierpienia. Niech Święta Rodzina z Nazaretu, która wyemigrowała nad brzegi Nilu, aby uciec od przemocy Heroda, błogosławi i zawsze chroni naród egipski i prowadzi go na drodze dobrobytu, braterstwa i pokoju. Dziękuję.

Oto słowa Ojca Świętego skierowane do Polaków:

Serdecznie pozdrawiam wszystkich Polaków. Dzisiaj przypada uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski i wasze święto narodowe. Proszę o brawa dla Królowej Polski! (rozlegają się brawa) Z miłością i z uwagą słuchajcie wskazań waszej Królowej, o której śpiewacie: „Tyś wielką chlubą naszego narodu”. W waszych codziennych wyborach podążajcie drogą porozumienia i wzajemnej życzliwości. Podejmujcie ważne decyzje, poszukując prawdy, wspólnego dobra i pokoju. Bądźcie otwarci i wrażliwi na potrzeby braci. Waszej Ojczyźnie, wam tu obecnym, waszym rodakom w Polsce i w świecie z serca błogosławię. Niech żyje Polska!

Na podst. RS, KAI, naszdziennik.pl

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 23 grudnia 2024 

    Łk 1, 57-66

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy sąsiedzi i krewni dowiedzieli się, że Pan okazał jej wielkie miłosierdzie, cieszyli się razem z nią. Przyszli ósmego dnia, aby obrzezać chłopca i nadać mu imię jego ojca Zachariasza. Lecz jego matka powiedziała: „Nic podobnego! Będzie miał na imię Jan”. Oni przekonywali ją: „Przecież nie ma nikogo w twojej rodzinie, kto by miał takie imię”. Za pomocą znaków pytali więc jego ojca, jak chce go nazwać. A on poprosił o tabliczkę i napisał: „Na imię mu Jan”. Wtedy zdumieli się wszyscy. I natychmiast otworzyły się jego usta, odzyskał mowę i wielbił Boga. Lęk padł na wszystkich ich sąsiadów. Po całej górskiej krainie Judei opowiadano o tym wszystkim, co się wydarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, zastanawiali się i pytali: „Kimże będzie ten chłopiec?”. Bo rzeczywiście ręka Pana była z nim.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24