Od 21 do 28 lipca w ośrodku rekolekcyjnym Caritas w Rajskiem (Bieszczady) odbyły się coroczne rekolekcje letniej szkoły ewangelizacji, organizowanej przez ojców redemptorystów. Pomagała im w tym wspólnota „Missio Chris” oraz śpiewem uwielbiający Boga zespół „Kumran”.
Już po raz drugi udział w rekolekcjach w Rajskiem wzięła młodzież z Korwia. „Udział w tegorocznej szkole wzięli wierzący z wielu krajów europejskich: Polacy, Słowacy, Ukraińcy, Czesi i my. Wielbiliśmy Boga we wszystkich tych językach. Co roku chcemy tam wracać, by wielbić Boga śpiewem, tańcem, flagami i pantomimą, modlić się, mówić i słuchać świadectwa wiary. Bo tego, co tam przeżyliśmy, nie da się opisać żadnymi słowami. Za ten wyjazd jesteśmy wdzięczni przede wszystkim Bogu, że nam błogosławił, a także ks. dziekanowi Józefowi Aszkiełowiczowi za wsparcie” – powiedział katecheta Grzegorz Pilecki.
Wielbienie Boga śpiewem chyba jest oczywiste dla każdego wierzącego, ale flagami? Katecheta wyjaśnił, że wielbienie Boga flagami polega na tym, że podczas śpiewania pieśni uczestnicy machają różnokolorowymi flagami, z których każda ma swoje znaczenie. Na przykład, złota flaga oznacza bycie Boga wśród nas, a niebieska – zstępowanie Ducha Świętego etc.
Jak zaznaczył Pilecki, dzięki rekolekcjom wielu uczestnikom szerzej otworzyły się oczy na wiarę. „Odkryliśmy w sobie siłę świadczenia wiary, dzielenia się nią z innymi. Naszej młodzieży bardzo się spodobało. Dwie dziewczynki postanowiły nawet poprowadzić ze mną grupkę modlitewną w Korwiu” – opowiadał pan Grzegorz. Dodał, że jednak nie do każdego te rekolekcje przemówiły, bo wiara jest łaską. Ale ma nadzieję, że nie zważając na to, jaką reakcję wywołały one w sercu każdego z uczestników, po nich zostanie jednak pozytywny ślad. „Najbardziej utkwiło w mej pamięci to, że śpiewając śpiew uwielbienia, pod koniec piosenki przerastał on w uwielbienie językami, których nie znam – to taki gwar modlitewny w językach, który opisują dzieje apostolskie w czasie zesłania Ducha Świętego” – dzielił się swymi wrażeniami katecheta. Dodał, że podczas rekolekcji grupa z Wileńszczyzny miała okazję poznać bardzo charyzmatyczną osobowość, mówiącą wieloma językami, posiadającą dar prorokowania, głoszącą mocne świadectwo – nowo wyświęconego ojca redemptorystę Jozefa Mihoka ze Słowacji.
„Trzy lata temu redemptoryści już prowadzili rekolekcje w Korwiu. W ubiegłym roku zaprosili nas do Rajskiego. W tym roku też. A w roku następnym planujemy znów zaprosić ojców do nas, do Korwia” – o dalszej współpracy opowiedział pan Grzegorz.
Iwona Klimaszewska
„Tygodnik Wileńszczyzny“