Może się wydaje, że niemądry jest ten, który uważa, że jak go zabraknie, to wszystko się zawali. Kiedy zabraknie go w szkole – szkoła się zawali. Gdy zabraknie go w szpitalu, gdzie leczył – szpital się zawali. Gdy zabraknie go w kościele, gdzie mówił o Bogu – kościół się zawali. Tymczasem ludzie się zmieniają. Jedni umierają, inni odchodzą. I wszystko trwa nadal. Nic się nie zmienia. Nic się nie wali. Odchodzą gorsi, przychodzą lepsi.
Jeśli patrzymy na świat oczyma wiary, widzimy, że Bóg działa nie tylko przez nas. Bóg jest ważniejszy od nas. Pracujemy nie w swojej, ale w Pańskiej winnicy. Jesteśmy naprawdę potrzebni, ale nie jedyni. Nie zachwycajmy się sobą, bo zachwyt jest wtedy, gdy ktoś jest lepszy od nas. Bóg może swoje dzieło poprowadzić bez nas nawet lepiej.
Ks. Jan Twardowski