Podstołeczny samorząd udzielił wsparcia różnym grupom, zrzeszonym przy parafiach rejonu, zaś dla młodzieży (38 osób), która podczas różnych konkursów, olimpiad i zawodów sportowych zdobyła miejsca na podium i wyróżnienia, zorganizował osobny wyjazd na spotkanie z papieżem Franciszkiem podczas Światowych Dni Młodzieży. Pomysł zorganizowania wyjazdu uczniom należał do mer rejonu Marii Rekść, która udała się na ŚDM razem z młodzieżą.
Dać młodzieży to, co najlepsze
– Powinniśmy dać młodzieży to, co mamy najlepsze. Naszą, dorosłych, misją jest przekazanie im wiary oraz pokazanie, że wiara może być żywa, pełna entuzjazmu, otwarcia się na innych i że jest piękną przygodą z Chrystusem. Czuję w swoim sercu obowiązek prowadzenia ludzi młodych ku Chrystusowi i w miarę możliwości organizowania im przedsięwzięć, które pozwalają kształcić ducha. Dlatego tej właśnie młodzieży samorząd ufundował wyjazd na ŚDM, które są najlepszą okazją, żeby odnowić i pogłębić swoją wiarę – w rozmowie z „Tygodnikiem Wileńszczyzny” powiedziała mer Maria Rekść.
Pielgrzymce przewodził ks. Mariusz Marszałek, odpowiedzialny za Rok Miłosierdzia w wileńskiej archidiecezji. Kapłan wykorzystał podróż na zorganizowanie rekolekcji w drodze: homilie i konferencje mające pogłębić wiarę, stawiały pielgrzymów wobec podstawowego pytania o tym, jaka jest moja osobista relacja z Jezusem. Ta „duchowa dawka” porannych kazań i autokarowych rozważań oraz wspólnej modlitwy pomogła pielgrzymom przygotować się na kulminację wydarzeń – spotkanie z Ojcem Świętym i młodzieżą z całego świata w Krakowie.
Nad kwestią organizacyjną wyjazdu czuwał Robert Komarowski, wicedyrektor samorządu rejonu wileńskiego, zaś opiekunami młodzieży byli, doświadczeni w wyjazdach z młodzieżą: Marian Kaczanowski, dyrektor szkoły sportowej i Leonarda Klukowska, kierowniczka zespołu tanecznego „Jutrzenka” z Niemenczyna. A młodzież reprezentowało kilka grup: sportowcy, tancerze zespołów „Perła” i „Jutrzenka”, zwycięzcy konkursów ortograficznych, olimpiad nauk ścisłych i humanistycznych oraz zdobywcy laurów na polu muzycznym. Tak wszechstronnie uzdolniona młodzież, wyruszyła w czwartek, 27 lipca, na ŚDM do Krakowa.
Gościnność – ta polska i nie polska
Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” podjęła grupę pielgrzymów na noclegu w Pułtusku – to było pierwsze doświadczenie polskiej gościnności i otwartości. Kolejne – to nieduża parafia pw. Matki Bożej Śnieżnej w Tokarni, górskiej miejscowości pod Krakowem, w której młodzież z rejonu wileńskiego zatrzymała się na czas ŚDM. Pielgrzymów z Litwy podjęli gospodarze – Marian Surlas oraz Sylwia i Paweł Ignacokowie. Nad całością czuwał proboszcz parafii ks. Robert Pietrzyk, który podkreślił, że ich parafia ma wiele wspólnego z Litwą, wszak wikary ks. Krzysztof ma nazwisko Litwa.
Z kolei Kraków powitał pielgrzymów różnorodnością kultur, narodowości i ras. Przybyła z całego świata młodzież nie miała barier i oporów, żeby się do wszystkich uśmiechać i każdemu przechodniowi „przybić piątkę”.
„Maryjo, Królowo Polski…” – Francuzki, żeby urozmaicić przejazd tramwajem, na każdym przystanku śpiewały jasnogórski apel, zaś obok Włochów nie dało się przejść, nie usłyszawszy głośnego „La viva Italia!”. Bardzo żywiołowi mieszkańcy półwyspu Iberyjskiego dopytywali się o kraj i w ramach wdzięczności krzyczeli: „Viva Lithuania!”, oczywiście, że należało odwdzięczyć się głośnym: „Viva España!”.
– Podczas spotkania młodzieży spotkałam się z żywą wiarą i teraz wiem, że wszystko to, co nam proponuje Kościół ma głęboki sens – podzieliła się swoimi spostrzeżeniami Diana Szłuińska z Podbrzezia.
Wezwani do aktywności
– Przeżycie, które najbardziej utkwiło w mojej pamięci? Oczywiście spotkanie z papieżem. To papież nas tu zgromadził i cieszę się, że go widziałem – nie kryje radości Erwin Mieczkowski, tancerz „Perły”.
Z kolei Patrycjusz August Sienkiewicz przyznaje, że najbardziej w jego sercu utkwiło wezwanie Ojca Świętego, że młodzież nie powinna być pasywna, tylko działać i dać z siebie to, co najlepsze.
– To spotkanie z papieżem Franciszkiem, cała nasza pielgrzymka była duchowym pokarmem dla mojej wiary, a także natchnienie do czynienia dobrych uczynków, do których nawoływał Ojciec Święty. Naprawdę odczuło się, że w tych dniach w Krakowie było wielkie święto wiary – stwierdził Julian Germanowicz z Niemenczyna.
Podobnie Ewa Bartusewicz odkryła, że relacja z Bogiem może być żywa i radosna. – W moim domu na porządku dziennym jest niedzielna Msza św. i wszelkie religijne tradycje, ale nie wiedziałem, że wiarę można przeżywać w tak radosny sposób. Myślę, że ten entuzjazm, którego doświadczyliśmy w Krakowie trzeba zawieźć do Wilna i dzielić się nim z innymi – tłumaczyła Ewa.
Radość i entuzjazm udzielał się wszystkim i wszędzie: gdy się stało w długim korku oczekując na wejście do Campusu Misericordiae, gdzie gromadzili się młodzi z całego świata na kulminacyjne wydarzenia ŚDM – sobotnie czuwanie i niedzielną Mszę św.
Czas spędzony w Campusie Misericordiae (rozmieszczony został w dzielnicy Krakowa Brzegi) był wykorzystany też na rozmowy i zapoznanie się z innymi. Obok była młodzież z Podbrzezia, Niemieża, czy rejonu solecznickiego. Wspólnie się modlili Litwini m.in. z Kowna i Telsz oraz żołnierze wojska polskiego i łotewskiego.
Burundi, Mozambik, RPA, Brazylia i… cały świat
Jedną z tradycji ŚDM jest zbieranie wpisów na plecaki, chusty lub czapeczki od pielgrzymów z różnych krajów. Flaga rejonu wileńskiego w sektorze, który był przeznaczony dla grupy, gubiła się w barwnej mozaice sztandarów z innych krajów. Prym tutaj wiedli mieszkańcy różnych krajów afrykańskich, a ich temperament żywiołowość, choć dziwiły, jednak nie przeszkadzały. Może właśnie to świadectwo braci i sióstr innych kultur, ale połączonych chrześcijańską tradycją, nie pozwoliło skupić się na dyskomforcie przebywania na polu w dwudniowym upale. Nawet nocleg pod otwartym niebem dla niejednego być może był okazją, by jak Abraham spojrzeć w gwiazdy i… odważyć się na przymierze.
A słowa papieża Franciszka o tym, że kanapę wygodnictwa trzeba zamienić na parę wyczynowych butów i dać się nieść po drogach miłosierdzia nie zostawiły obojętnych nikogo. I gromkie „si” (pol. „tak”) przebrzmiało wśród tłumów w odpowiedzi na pytania papieża: Chcecie być wolni? Chcecie być przytomni? Chcecie walczyć o waszą przyszłość?
– Głęboko poruszyły mnie słowa Ojca Świętego, szczególnie te, które mówiły o tym, iż każdy z nas jest wezwany do tego, żeby zostawić trwały ślad w historii – powiedziała Ewa Novickaitė.
Nie zatrzymać się na powierzchni
W niedzielny poranek organizatorzy obudzili pielgrzymów godzinkami ku czci NMP. A siewcy Lednicy porwali wszystkich do tańców. W takiej taneczno-radosnej atmosferze młodzież spotkała papieża, który podczas niedzielnej Mszy św. posłania podkreślał, żebyśmy nie zatrzymali na złu z przeszłości, ale przewidywali dobro w przyszłości; nie godzili się na zamknięcia, ale poszukiwali drogi jedności i komunii.
W drodze powrotnej był czas na dzielenie się świadectwem… Młodzież nie kryła, że pielgrzymka ich poruszyła i że nie chcą, aby przeżycia ze ŚDM pozostały wyłącznie jako wspomnienie pięknie przeżytych chwil. Już się zrodziły plany, żeby zorganizować spotkanie popielgrzymkowe, żeby w Wilnie poszukać grup duszpasterskich, w których można byłoby pogłębić swoją wiarę, żeby jeszcze raz wrócić do Krakowa w celu poznania miasta, a co odważniejsi, żeby… zacząć przygotowania do ŚDM w 2019 roku, które odbędą się w Panamie.
Teresa Worobiej
Fot. autorka
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
http://l24.lt/pl/religia/item/141794-mlodziez-z-rejonu-wilenskiego-na-sdm-w-krakowie#sigProGalleria74fda21b0d