Na ręce dostojników kościelnych złożyli mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz, radny samorządu Tadeusz Romanowski, starosta gminy solecznickiej Grzegorz Jurgo.
Relikwie św. Jana Pawła II oraz św. Faustyny do Solecznik przekazał Metropolita Krakowski, Kardynał Prezbiter, wieloletni sekretarz Papieża Jana Pawła II Stanisław Dziwisz. Relikwie Błogosławionego księdza Michała Sopoćki zostały sprowadzone do Solecznik z Białegostoku. Relikwie są wielkim darem dla Solecznik, parafii, dekanatu oraz całej Litwy. Takich relikwii nie posiada żaden kościół na Litwie.
Przyjmując relikwie ksiądz profesor Andrzej Witko przypomniał sylwetki Świętego Jana Pawła II, Świętej Faustyny i Błogosławionego Michała Sopoćki, podkreślając ich wiarę i modlitwę, jak też powiązanie z Ziemią Wileńską.
- Przyjmujemy wielkie zobowiązanie w relikwiach Świętego Jana Pawła II, Świętej Faustyny i Błogosławionego księdza Michała Sopoćki. Szlachetność jest wyzwaniem i zadaniem dla nas - mówił ksiądz profesor.
Ksiądz Daniel Narkun - między innymi dzięki wielkiej inicjatywie i zaangażowaniu którego relikwie trafiły do Solecznik - wskazał wiernym, aby „obecność relikwii była nieustanną lekcją i prowadziła do przemiany życia na lepsze”.
Wierni oddali cześć relikwiom przez ucałowanie, odmówili Koronkę do Miłosierdzia Bożego, po czym wzięli udział w procesji Bożego Ciała.
Irena Kołosowska
na podst. www.salcininkai.lt
Komentarze
O wydarzeniach tych wspomina w swoich dziełach Jan Długosz. W swojej „Liber beneficiorum” Długosz pisze o męczeństwie dominikanów sandomierskich, wzmiankując o liczbie pomordowanych zakonników w czasie najazdu oraz że zginęli śpiewając pieśń „Salve Regina”. Żyjący w latach 1567-1637 dominikański historyk i teolog, Abraham Bzowski w dziele „Propago Divi Hyacinthi” opisał cudowne zapowiedzi śmierci, przemowę przeora do braci i schowanego na chórze zakonnika. Poparty źródłem jest tylko wątek, który mówi, że zakonnicy ponieśli śmierć z rąk Tatarów z pieśnią na ustach.
Do dziś zachowały się dwa źródła opisujące poczynania Tatarów podczas tego najazdu: „Kronika wielkopolska” i „Latopis ruski”. W obu tych przekazach los zakonników nie jest opisany wyraźnie. Latopis podaje, że Tatarzy najpierw zdobyli miasto Sandomierz, które było usytuowane w pobliżu kościołów św. Pawła i św. Jakuba, a dopiero dzień lub dwa później, 2 lutego 1260 r., poddał się sam gród. Mimo obietnic, że wszyscy, którzy się tam schronili, wyjdą z życiem, żołnierze Burandoja wymordowali całą ludność zgromadzoną w kolegiacie, na jej zboczach i na nadwiślańskich łąkach. Cytat z „Latopisu ruskiego”: „Mnisi z księżmi i diakonami odprawiali nabożeństwo, odśpiewali Mszę świętą i przyjęli Komunię świętą, naprzód sami, potem szlachta z żonami i dziećmi i wszyscy od małego do największego wyspowiadali się [...], gdyż było mnogo narodu w grodzie. Potem zaś wyszli z grodu ze świecami i kadzidłami [...], a płacz wielki i szlochanie; mężowie płakali żon swoich, matki dziatek, brat brata, a nie było nikogo, kto by się zmiłował. A ustępujących z miasta [...] jęli Tatarowie wszystkich mordować, mężów wespół z niewiasty, i nie pozostała z nich żywa dusza".
Władysław Syrokomla napisał jeden wiersz poświęcony sandomierskim wydarzeniom 1260 r. Gawęda „Błogosławiony Sadoch” datowana na 12 września 1845
Święta Faustyna
Błogosławiony Michał Sopoćko
połączeni Miłosierdziem Bożym, w miejscu gdzie znajduje się kolebka chrześcijaństwa umacniana i szerzona przez Polaków
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.