Nabożeństwo było celebrowane przez księdza proboszcza parafii jaszuńskiej Tadeusza Aleksandrowicza oraz byłego proboszcza parafii księdza Andrzeja Andrzejewsiego, który przed czterema laty aktywnie działał na rzecz odnowienia kapliczki. We mszy świętej wzięli udział starosta gminy jaszuńskiej Zofia Griaznowa, kierownik wydziału ochrony zdrowia i opieki społecznej administracji samorządu rejonu solecznickiego Regina Sokołowicz, radni Tadeusz Romanowski, Henryk Tomaszewicz oraz Jerzy Michał Borkowski.
Zorganizowane pod bacznym okiem starostwa jaszuńskiego święto skupiło ponad 200 mieszkańców Stacji Jaszuny i okolicznych wsi. Pomocne w przeprowadzeniu spotkania jak zwykle były sołtyski Krystyna Smachtina i Krystyna Borejszo. Nabożeństwo uświetniły śpiewy zespołu „Turgielanka".
Po nabożeństwie wszyscy zebrali się przy ziołowej herbacie i domowych pączkach.
Kaplica na Stacji Jaszuny została wybudowana w 1935 roku przez Eugeniusz Franciszka Orczykowskiego, prokurenta Banku Polskiego Oddziału w Wilnie jako akt wdzięczności Świętemu Antoniemu za dopomożenie w odnalezieniu zgubionych ważnych dokumentów bankowych. Ziemię pod budowę kaplicy oddał właściciel jaszuńskiego majątku Aleksander Piereswiet – Sołtan. W latach 60. wandale zburzyli kaplicę, zostawiając jedynie stopnie wejściowe. W 2010 roku dzięki staraniom samorzadu rejonu solecznickiego, parafii jaszuńskiej oraz mieszkańcom kaplica została pięknie odbudowana. Odtąd co roku w dniu Świętego Antoniego odbywa się uroczyste nabożeństwa.
Irena Kołosowska
www.L24.lt