Sędziowie i prokuratorzy nie dostaną podwyżek pensji w 2012 r.

2011-11-27, 11:04
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

W przyszłym roku mają zostać zamrożone wynagrodzenia sędziów i prokuratorów - wynika z projektu przygotowanego przez Ministerstwo Finansów. Na podwyżki nie mogliby też liczyć referendarze, asesorzy, ławnicy

Projekt jest związany z zamrożeniem pensji w całej sferze budżetowej.

Podstawa ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego i prokuratora w 2012 r. miałaby wynosić 3197,85 zł. Wzrosłaby dopiero od 2013 r.

Skutki tego odczuliby sędziowie Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego, sądów powszechnych, Naczelnego Sądu Administracyjnego i sądów administracyjnych, prokuratorzy i asesorzy, prokuratorzy Prokuratury Generalnej, Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu oraz sędziowie i prokuratorzy w stanie spoczynku.

Na podwyżki nie mogliby też liczyć asesorzy prokuratorscy, referendarze sądowi, członkowie komisji i zespołów konkursowych i egzaminacyjnych.

Zamrożone zostałyby diety, dodatki i inne świadczenia, których wysokość jest powiązana z wynagrodzeniem sędziowskim lub prokuratorskim. Przykładowo nie wzrosłyby rekompensaty ławników, diety członków Krajowej Rady Sądownictwa ani wynagrodzenia członków Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego i Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego.

Rząd chce zaoszczędzić na zamrożeniu sędziowskich i prokuratorskich płac ok. 140 milionów złotych.

W projekcie ustawy budżetowej na 2012 r. przewidziano natomiast 526 tysięcy złotych na wynagrodzenia dla 12 dodatkowych etatów urzędników sądowych dla e-sądu w Lublinie, a także 2 miliony 426 tysiące złotych na wynagrodzenia dla dodatkowych 25 etatów sędziowskich i 822 tysiące złotych na 15 etatów urzędniczych, które zostaną przeznaczone na potrzeby Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy i Sądu Okręgowego w Warszawie.

PAP
www.lvcom.lt

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • 30 czerwca 2024 

    13 niedziela zwykła

    Mk 5, 21-43

    Ewangelii według świętego Marka

    Gdy Jezus przeprawił się łodzią na drugi brzeg Jeziora Galilejskiego, zebrał się wokół Niego wielki tłum. Przyszedł też jeden z przełożonych synagogi, który nazywał się Jair. Gdy zobaczył Jezusa, upadł Mu do stóp i błagał: „Moja córeczka jest umierająca. Przyjdź i połóż na nią ręce, aby wyzdrowiała i żyła”. Jezus poszedł z nim, a wielki tłum podążał za Nim, napierając na Niego ze wszystkich stron. Była tam pewna kobieta, która dwanaście lat chorowała na krwotok. Dużo wycierpiała od wielu lekarzy. Wydała wszystkie swoje oszczędności, ale nic jej nie pomagało, a nawet czuła się coraz gorzej. Gdy usłyszała o Jezusie, podeszła w tłumie od tyłu i dotknęła Jego płaszcza. Mówiła bowiem: „Jeśli tylko dotknę Jego płaszcza, odzyskam zdrowie”. Od razu miejsce krwotoku zagoiło się i poczuła, że jest uzdrowiona ze swej dolegliwości. Również Jezus natychmiast odczuł, że moc wyszła od Niego. Zwrócił się do tłumu, pytając: „Kto dotknął mojego płaszcza?”. Lecz uczniowie mówili do Niego: „Widzisz, jak tłum ze wszystkich stron napiera na Ciebie, a Ty pytasz: «Kto Mnie dotknął?»”. On jednak spojrzał wkoło, by zobaczyć tę, która to zrobiła. Kobieta, przelękniona i drżąca, wiedząc, co się jej stało, przyszła, upadła przed Nim i wyznała całą prawdę. A On powiedział do niej: „Córko, twoja wiara cię uzdrowiła, idź w pokoju i bądź wolna od twojej dolegliwości”. Kiedy jeszcze to mówił, przyszli z domu przełożonego synagogi i oznajmili: „Twoja córka umarła. Czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?”. Lecz Jezus, słysząc, co mówią, zwrócił się do przełożonego synagogi: „Nie bój się, tylko wierz!”. I nie pozwolił nikomu iść ze sobą, z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakuba. Gdy przyszli do domu przełożonego synagogi, zobaczył zamieszanie i płaczki głośno lamentujące. Wszedł, mówiąc do nich: „Dlaczego robicie zgiełk i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi”. Lecz oni wyśmiewali się z Niego. On zaś wyrzucił wszystkich, wziął z sobą tylko ojca i matkę dziecka oraz tych, którzy Mu towarzyszyli, i wszedł tam, gdzie leżało dziecko. Wziął dziecko za rękę i rzekł: „Talitha kum”, to znaczy: Dziewczynko, mówię tobie, wstań! Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I zdziwili się ogromnie. Lecz przykazał im stanowczo, aby nikt się o tym nie dowiedział, i powiedział, aby dali jej jeść.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24