Cytuję Baptist:

Z szefem mediów ZW Cz.Okińczycem, podobnie zresztą jak z A.Michnikiem czy V.Landsbergisem, jest jeden podstawowy problem, taki mianowicie, że to są członkowie międzynarodowej masonerii.
Szef ZW często podróżuje w sprawach biznesowych lub politycznych, przy okazji nawiązuje wiele kontaktów z międzynarodowym wolnomularstwem i związał się bliżej z tym środowiskiem.

A trzeba pamiętać, że wszelkie loże, kluby rotary i tym podobne organizacje również mają charakter para-masoński.

Kościół katolicki w kanonie 2335 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku głosi:
„Kto się zapisuje do sekty masońskiej lub stowarzyszeń działających przeciwko Kościołowi podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa, zarezerwowanej Stolicy Apostolskiej”.

Zupełnie niedawno, w 1983 roku Kongregacja Nauki Wiary (którą wówczas kierował kardynał Ratzinger, późniejszy Papież Benedykt XVI) jasno stwierdziła, że wszystkie formy ruchu masońskiego zaliczają się do kategorii „stowarzyszeń działających przeciw Kościołowi” i w związku z tym:

„Wierni, którzy należą do stowarzyszeń masońskich, są w stanie grzechu ciężkiego i nie mogą przystępować do Komunii Świętej”.

W tej perspektywie łatwiej zrozumieć, dlaczego Radio znad Wilii tak podstępnie próbuje rozbijać jedność polskiej społeczności na Litwie, która wciąż jest wierna tradycji narodowej, podstawowym wartościom cywilizacji chrześcijańskiej i Kościołowi.

Bardzo polecam katolikom oraz tym, ktorzy nie odnalexli jeszcze Pana zapoznanie się z historią Serge'a Abad-Gallardo, który był wielkim mistrzem masońskim a następnie nawrócił się na katolicyzm.
Wskazuje, że ustawy o aborcji, eutanazji czy małżeństwach homoseksualnych to są idee masońskie. Przekonuje, że “masoneria wierzy w utopię twierdzącą, że człowiek powinien mieć prawo do wszystkiego co tylko może wymyślić i czynić. Nie ma tam miejsca na ograniczenia stawiane przez prawo naturalne, pochodzące od Boga”.

Pamiętajmy, że masonom zależy na stworzeniu "religii" uniwersalnej. Faktem niepodważalnym jest, że prawo zapewniające rozwój każdej cywilizacji jest oparte na "nie zabijaj", "nie cudzołóż" czy "nie kradnij". A "cywilizacje" które odrzucają te zasady prędzej czy później upadają (nazizm, komunizm).

Z szefem mediów ZW Cz.Okińczycem, podobnie zresztą jak z A.Michnikiem czy V.Landsbergisem, jest jeden podstawowy problem, taki mianowicie, że to są członkowie międzynarodowej masonerii.
Szef ZW często podróżuje w sprawach biznesowych lub politycznych, przy okazji nawiązuje wiele kontaktów z międzynarodowym wolnomularstwem i związał się bliżej z tym środowiskiem.

A trzeba pamiętać, że wszelkie loże, kluby rotary i tym podobne organizacje również mają charakter para-masoński.

Kościół katolicki w kanonie 2335 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku głosi:
„Kto się zapisuje do sekty masońskiej lub stowarzyszeń działających przeciwko Kościołowi podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa, zarezerwowanej Stolicy Apostolskiej”.

Zupełnie niedawno, w 1983 roku Kongregacja Nauki Wiary (którą wówczas kierował kardynał Ratzinger, późniejszy Papież Benedykt XVI) jasno stwierdziła, że wszystkie formy ruchu masońskiego zaliczają się do kategorii „stowarzyszeń działających przeciw Kościołowi” i w związku z tym:

„Wierni, którzy należą do stowarzyszeń masońskich, są w stanie grzechu ciężkiego i nie mogą przystępować do Komunii Świętej”.

W tej perspektywie łatwiej zrozumieć, dlaczego Radio znad Wilii tak podstępnie próbuje rozbijać jedność polskiej społeczności na Litwie, która wciąż jest wierna tradycji narodowej, podstawowym wartościom cywilizacji chrześcijańskiej i Kościołowi.

Polscy politycy nie przychodzą do Radia ZW i w mojej ocenie to jest bardzo prawidłowa decyzja, bo nie można uwiarygadniać stacji, która występuje przeciwko naszym podstawowym wartościom, uderza w patriotyzm, chrześcijaństwo oraz niszczy jedność Polaków na Litwie.
Na Litwie są media polskie: patriotyczne, chrześcijańskie, jednoczące rodaków. Ale niestety są także media jedynie polskojęzyczne jak Radio ZW właśnie, które (podobnie jak Gazeta Wyborcza w Polsce) wysługują się obcym mocodawcom, podstępnie szydzą z polskości i naszego chrześcijańskiego dziedzictwa, przykładają rękę do podziałów i rozbijania zamiast łączyć w obliczu wielu problemów, którym musimy stawiać czoła.
Dlatego ten swoisty bojkot Radia ZW jest jak najbardziej zrozumiały i zasadny.