Brakuje pieniędzy na film o Żołnierzach Wyklętych; wstrzymano zdjęcia

2015-10-21, 19:58
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Brakuje pieniędzy na film o Żołnierzach Wyklętych; wstrzymano zdjęcia © BFL (fot. Tomas Urbelionis)

Twórcy filmu „Wyklęty" o losach żołnierzy podziemia antykomunistycznego musieli wstrzymać zdjęcia z przyczyn finansowych. Obraz powstaje wyłącznie z darowizn. Pieniądze się skończyły. „Produkcja walczy o przetrwanie" – powiedział aktor i producent Marcin Kwaśny.

Fabularny pełnometrażowy film realizuje Fundacja „Między Słowami", której Kwaśny jest założycielem. Losy bohaterów wzorowane są na przeżyciach m.in. Józefa Franczaka „Lalka", Hieronima Dekutowskiego „Zapory" i Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki". Na ekranie pojawią się m.in. Marcin Kwaśny, Olgierd Łukaszewicz, Janusz Chabior i Marek Siudym. Twórcy planowali, że premiera odbędzie się jesienią przyszłego roku.

Zdaniem Kwaśnego zrealizowana już została ponad jedna-trzecia zdjęć. „Aby je dokończyć potrzeba co najmniej 500 tys. zł. Potem pozostanie nam jeszcze postprodukcja" – powiedział PAP.

Film powstaje wyłącznie z pieniędzy pochodzących ze zbiórki społecznej i od sponsorów. „Kręcimy, gdy mamy pieniądze. Teraz musieliśmy wstrzymać zdjęcia październikowe, bo skończyły się fundusze. Mamy za sobą bardzo drogie zdjęcia, w których uczestniczyli kaskaderzy. Kręciliśmy wybuchy. To były bardzo wymagające sceny, a ich koszt ogromny" – powiedział Kwaśny.

Twórcy filmu zwrócili się o pomoc publikując w Internecie apel: www.youtube.com/watch?v=HWJLZiQ60oI. Do wsparcia „Wyklętego" zachęcają aktorzy, którzy w nim występują, m.in. Piotr Cyrwus, Grzegorz Kowalczyk i Marek Siudym. W krótkim filmie autorzy użyli fragmentów już nakręconych zdjęć.

Aby zgromadzić pieniądze na film Fundacja uruchomiła też na stronie www.fundacjamiedzyslowami.pl sprzedaż cegiełek. Są nimi film fabularny o polskich oficerach zamordowanych w Katyniu "Pre Mortem" z udziałem m.in. Beaty Tyszkiewicz i Pawła Deląga, a także audiobook w wykonaniu Marcina Kwaśnego z raportem rtm. Witolda Pileckiego, w którym – po ucieczce z obozu Auschwitz - alarmował o zbrodniach dokonywanych przez Niemców na Polakach, Cyganach i masowej zagładzie Żydów.

Kwaśny podkreślił, że swoim filmem chce przybliżyć postacie Żołnierzy Wyklętych szerszej publiczności. Aktor zagrał już rolę rtm. Witolda Pileckiego w fabularyzowanym dokumencie, który niedawno wszedł na ekrany kin. „Zacznijmy robić filmy o bohaterach, przestańmy samobiczować się i pokazywać, jakimi to byliśmy podczas wojny oprawcami. Uważam, że jesteśmy narodem bohaterów. Pilecki jest tego najlepszym przykładem. Tych zapomnianych bohaterów jest więcej" – uważa.

Główna akcja „Wyklętego" toczy się od czerwca 1945 r. do przełomu stycznia i lutego 1948 r. Jest też analogia do czasów współczesnych oraz część retrospekcyjna z powstania warszawskiego.

Obraz skupia się na wątku osamotnienia, w jakim znaleźli się Żołnierze Wyklęci tocząc nierówną walkę. Bohaterem filmu jest kpr. Franciszek Józefczyk ps. Lolo. To postać fikcyjna, choć wzorowana m.in. na Józefie Franczaku „Lalku", Franciszku Przysiężniaku „Ojcu Janie" i Zdzisławie Brońskim „Uskoku". Jego dowódca por. Wiktor łączy przeżycia m.in. Hieronima Dekutowskiego „Zapory", Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki", Mariana Bernaciaka „Orlik" i Jana Tabortowskiego „Bruzdy".

Postać kreowana przez Olgierda Łukaszewicza jest analogią do zagranego przez niego gen. Augusta Fieldorfa „Nila". W filmie jest wyższym dowódcą AK, który jak wielu mu podobnych, trafia do więzienia. Widoczni są też funkcjonariusze UB - wiceminister bezpieczeństwa publicznego Mieczysław Mietkowski i płk. Józef Różański.

Fundacja artystyczna „Między Słowami" powstała w 2008 r. Jej głównym celem jest powołanie do życia teatru na warszawskiej Pradze oraz promocja młodej, polskiej kultury. Dzięki jej działalności wystawiono kilka premier teatralnych. „Wyklęty" jest pierwsza produkcją filmową. (PAP)

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Niedziela, 29 grudnia 2024 

    Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa, święto

    Łk 2, 41-52

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Rodzice Jezusa każdego roku chodzili do Jeruzalem na święto Paschy. Gdy miał dwanaście lat, udali się tam zgodnie ze zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, młody Jezus pozostał w Jeruzalem, o czym nie wiedzieli Jego rodzice. Myśląc, że jest wśród pielgrzymów, przeszli dzień drogi i szukali Go między krewnymi i znajomymi. A gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jeruzalem, szukając Go. Dopiero po trzech dniach znaleźli Go w świątyni. Siedział pośród nauczycieli, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Gdy Go zobaczyli, zdziwili się. Matka powiedziała do Niego: „Dziecko, dlaczego nam to zrobiłeś? Twój ojciec i ja, pełni bólu, szukaliśmy Ciebie”. On im odpowiedział: „Dlaczego Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że muszę być w tym, co jest mego Ojca?”. Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi, wrócił do Nazaretu i był im posłuszny. A Jego matka zachowywała wszystkie te słowa w swym sercu. Jezus wzrastał w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24