Prezydent Duda nie chce, by ochrona zdrowia podlegała grze rynkowej

2015-10-17, 10:50
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Prezydent Duda nie chce, by ochrona zdrowia podlegała grze rynkowej © AFP/Scanpix (fot. Janek Skarżyński)

System ochrony zdrowia nie może podlegać w pełnym tego słowa znaczeniu grze rynkowej - podkreślił w piątek prezydent Andrzej Duda po pierwszym posiedzeniu Narodowej Rady Rozwoju, poświęconym kwestiom zdrowotnym. Dyskutowano m.in. o finansowaniu ochrony zdrowia i dostępności do świadczeń.

Otwierając pierwsze posiedzenie NRR, prezydent powiedział, że potrzebna jest dyskusja o tym, jak naprawić system ochrony zdrowia, by realizowane było konstytucyjne prawo do dostępu do ochrony zdrowia i świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych.

Były minister zdrowia Marek Balicki w wygłoszonym referacie ocenił, że przed wprowadzeniem w Polsce 16 lat temu reformy ochrony zdrowia panowało przekonanie, że rząd powinien tworzyć jedynie ramy i regulacje dotyczące funkcjonowania służby zdrowia, ale nie powinien bezpośrednio wykonywać usług. W efekcie tego przekonania – zdaniem Balickiego – przeprowadzona reforma spowodowała, że „państwo się wycofało, przestało koordynować, przestało planować (...), do środków publicznych zostały dopuszczone podmioty prywatne, a publiczne miały działać na takich samych zasadach konkurując między sobą".

System nastawiony na zysk pogarsza warunki leczenia

Balicki dodał, że system nastawiony na zysk doprowadza m.in. do pogorszenia realizacji celów zdrowotnych, braku ciągłości oceny oraz zwiększania nierówności w dostępie do opieki. Jego zdaniem należy powrócić do dyskusji o założeniach funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej, a „rozwiązania techniczne, szczegółowe, będą wynikiem tych założeń". Zaproponował, by NRR opracowała raport oceniający system i wskazała dalsze działania.

„Jeśli państwo nie jest w stanie zapewnić swym obywatelom wszystkiego, czym dysponuje medycyna (....), to powinno dążyć do maksymalnie efektywnego wykorzystania ograniczonych środków i zasobów" – podkreślił Balicki. Dodał, że obecny system tego założenia nie realizuje.

Prof. Piotr Radziszewski podkreślił, że „medycyna nadal jest sztuką, a bycie lekarzem powołaniem", przyznał, że ekonomia jest istotna, jednak powinna ona "usprawnić opiekę lekarską, ale nie może odhumanizować medycyny".

Radziszewski ocenił, że w Polsce nie promuje się „zdrowego starzenia" i brakuje standardów opieki senioralnej. „Pacjent w wieku podeszłym jest obecnie traktowany jako zło konieczne, nie jako osoba, która ma się zdrowo zestarzeć, ale jako osoba, która jest pacjentem długoterminowym, leżącym i przynoszącym straty" – powiedział Radziszewski.

Dodał, że w wycenie technologii medycznych rzadko zwraca się uwagę na to, że „zastosowanie pozornie droższego rozwiązania skróci okres pobytu danej osoby na zwolnieniu lekarskim, zwiększy jej produktywność, spowoduje, że ta osoba nie będzie wymagała opieki osób trzecich, a będzie miała dużą zdolność do samoopieki".

Najpierw liczą, potem leczą

Zdaniem Radziszewskiego obecnie lekarze rodzinni najpierw liczą, czy opłaca im się zlecić jakieś badanie, a dopiero później diagnozują chorego. Dodał, że obecnie nie jest premiowana wykrywalność i profilaktyka. Poprawy – zdaniem Radziszewskiego – wymaga też ambulatoryjna opieka specjalistyczna, a sposób opłacania wizyt powinien promować szybkie zdiagnozowanie, wyleczenie i odesłanie pacjenta do podstawowej opieki zdrowotnej, gdzie będzie prowadzona przewlekła terapia.

Radziszewski ocenia też, że urynkowienie opieki szpitalnej i konkurencja powodują, że są szpitale, których priorytetem jest zysk i wykorzystanie luk w systemie finansowania, zaś ośrodki o wysokim stopniu referencyjności są niedofinansowane.

Koordynator sekcji ochrony zdrowia NRR dr Leszek Borkowski powiedział, że chorzy powinni czuć, że są pacjentami, a nie klientami. Dodał, że powinni oni być tak leczeni, by żyć godnie: bez bólu i wykluczenia społecznego. Apelował m.in. o utworzenie "parasola opieki zdrowotnej" nad najsłabszymi członkami społeczności oraz o znalezienie alternatywnych rozwiązań pozwalających na zagwarantowanie wszystkim Polakom dostępu do ratujących życie terapii spoza koszyka świadczeń gwarantowanych.

Prof. Piotr Czauderna również zwrócił uwagę na brak dostatecznego upodmiotowienia pacjenta. "Lekarz i pacjent winni być partnerami" - podkreślił. Dodał, że badania wskazują, że taka relacja przyczynia się do skuteczniejszego leczenia i bardziej efektywnej profilaktyki zdrowotnej. Ocenił, że pacjentom brakuje też wiarygodnej informacji medycznej, która umożliwiłaby im podjęcie świadomych decyzji diagnostyczno-terapeutycznych.(PAP)

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 24 czerwca 2024 

    Narodzenie św. Jana Chrzciciela, uroczystość

    Łk 1, 57-66. 80

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy sąsiedzi i krewni dowiedzieli się, że Pan okazał jej wielkie miłosierdzie, cieszyli się razem z nią. Przyszli ósmego dnia, aby obrzezać chłopca i nadać mu imię jego ojca Zachariasza. Lecz jego matka powiedziała: „Nic podobnego! Będzie miał na imię Jan”. Oni przekonywali ją: „Przecież nie ma nikogo w twojej rodzinie, kto by miał takie imię”. Za pomocą znaków pytali więc jego ojca, jak chce go nazwać. A on poprosił o tabliczkę i napisał: „Na imię mu Jan”. Wtedy zdumieli się wszyscy. I natychmiast otworzyły się jego usta, odzyskał mowę i wielbił Boga. Lęk padł na wszystkich ich sąsiadów. Po całej górskiej krainie Judei opowiadano o tym wszystkim, co się wydarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, zastanawiali się i pytali: „Kimże będzie ten chłopiec?”. Bo rzeczywiście ręka Pana była z nim. Chłopiec rósł i wzmacniał się duchowo. Przebywał na pustkowiu aż do czasu wystąpienia przed Izraelem.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24