Zawodnik stoi w rozkroku na leżącej kłodzie topoli o średnicy 32 cm i stara się ją przerąbać siekierą w jak najkrótszym czasie. Underhand Chop to ulubiona konkurencja Arkadiusza Drozdka, 8-krotnego mistrza Polski w cięciu i rąbaniu drewna. Z tym zadaniem potrafił poradzić sobie w czasie poniżej 21 sekund, ustanawiając rekord kraju.
Drozdek będzie jednym ze 120 zawodników, którzy wezmą udział w Mistrzostwach Świata Drwali Stihl Timbersports 2015 w Poznaniu. Te ekstremalne zawody sportowe odbędą się 13 i 14 listopada na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich.
Zawodnicy będą rywalizować w sześciu konkurencjach. Jedna z najbardziej widowiskowych kategorii nazywa się Hot Saw. „Używamy pilarek o bardzo dużej mocy 80 koni mechanicznych. Są też bardzo ciężkie – ważą 27 kg i niezwykle głośne. Swoim dźwiękiem przypominają odgłosy znane z Formuły 1. Przy pomocy pilarki odcinamy trzy krążki o określonej grubości z leżącej poziomo kłody" – mówi PAP Life Drozdek.
Jak podkreśla drwal-sportowiec, „w tym sporcie technika jest dużo ważniejsza niż siła". Zdradza, że przy wykonywaniu konkurencji trzeba wiedzieć, jak wykorzystywać całe ciało, a nie tylko ręce i nogi.
Rywalizacja w sportach związanych z cięciem i rąbaniem drewna sięga XIX wieku. Według legendy w 1870 roku dwóch drwali z Tasmanii założyło się, który z nich szybciej zetnie drzewo. W 1891 r. w tasmańskiej miejscowości Latrobe odbyły się pierwsze mistrzostwa świata. Z kolei zawody Stihl Timbersports zapoczątkowano 30 lat temu w Stanach Zjednoczonych. (PAP Life)