Prezydent mówił tuż przed rozpoczęciem koncertu, że kiedy w 1980 r. powstała „Solidarność", kiedy Polacy odkryli po wizycie papieża Jana Pawła II, że „tak wielu ludzi myśli w naszym kraju podobnie i tak wielu ludzi chce się czuć wolnym", on miał osiem lat.
- Nie brałem udziału „Solidarności", ale cieszę się, że są dziś z nami ci, którzy „Solidarność" wtedy tworzyli już jako dorośli ludzie, jako robotnicy, jako ci którzy chcieli żeby poczuć, że żyją w swoim kraju, który jest wolny, a nie który jest zniewolony, w kraju, w którym można czuć się prawdziwie wspólnotą, prawdziwie razem, a nie gdzie jeden jest szczuty na drugiego.
Stanęli wtedy i zbudowali „Solidarność" i doprowadzili do tego, że Polska wyszła z zza „żelaznej kurtyny", że stała się suwerennym, niepodległym, państwem w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Gdyby nie oni, gdyby nie wy, nie byłoby tego - powiedział Andrzej Duda.
Podziękował całej „Solidarności". - Bo właśnie dzięki wam tutaj jestem - mówił prezydent, zebrani zaczęli skandować „dziękujemy". - To ja dziękuję - odpowiedział Andrzej Duda.
- Cieszę się także, że dzisiaj na tym koncercie są ludzie znacznie młodsi od „Solidarności". Bo to jest właśnie urzeczywistnianie dalej tej samej idei – idei budowania wspólnoty wielu pokoleń moich rodaków, tej wspólnoty, do której także ja należę – powiedział prezydent.
Wyraził radość, że obchody rozpoczynają się od koncertu rockowego. - Wiecie doskonale jak ta muzyka była ważna, wiecie doskonale, ile ta muzyka zrobiła dla budowania poczucia siły, dla tego, żeby przenieść to, o czym nie można było mówić w przestrzeni publicznej w tamtych czasach – przypomniał Andrzej Duda.
- To dzięki tym muzykom mieliśmy takie swoje azyle wolności przez całe lata 80. Dzisiaj tym koncertem oni dziękują „Solidarności", ale dzisiaj Państwo swoją obecnością im za tę ich wielką pracę dla Polski, dla ojczyzny także dziękujecie. Ja także im dziękuję – podkreślił prezydent.
Andrzej Duda zakończył swoje wystąpienie słowami: Niech żyje „Solidarność"! Solidarność jest, była i będzie!
Wieczorne widowisko "My naród" odbyło się na scenie w pobliżu historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej i jest częścią sobotniego festynu rodzinnego pod hasłem "Solidarność pokoleń", zorganizowanego przez związek dla uczczenia 35. rocznicy jego powstania.
Na olbrzymim placu, leżącym na terenach postoczniowych, zgromadziły się wieczorem tysiące osób, w tym członkowie "Solidarności" z rodzinami, którzy przyjechali do Gdańska z całego kraju.
W koncercie wystąpili: Krzysztof Cugowski, Lombard, Sztywny Pal Azji, Elektryczne Gitary, Natalia Przybysz, 4PMC, Skubas, Daab, SexBomba, Tomek Lipiński, Złe Psy, Eldo oraz Jan Pietrzak. na podst. PAP, www.prezydent.pl