„Z wodospadu Siklawa kapie jedynie mała strużka wody. Poziom wód w tatrzańskich jeziorach obniżył się nawet o jeden metr – najbardziej w Przednim Stawie w Dolinie Pięciu Stawów Polskich" – opisywał w środę leśniczy z obwodu Morskie Oko.
W Tatrach sporo ubyło także wód gruntowych. Niektóre małe potoki zupełnie zanikły. Przyrodnicy mówią, że długotrwałe opady deszczu przywrócą naturalny poziom cieków wodnych w Tatrach, a obecny stan wód w górach nie jest jeszcze niepokojący.
Jak zauważył były dyrektor TPN Paweł Skawiński, brak wody opadowej szczególnie dotyka rejon dolnego regla.
„W dolnym reglu widoczny jest posusz mchów, ale jest to sytuacja, z którą roślinność da sobie radę. Trzeba pamiętać, że w Tatrach leżą źródła, więc wilgotność gleb jest większa niż na nizinach. Ponadto tutaj osadzają się mgły dostarczając wilgoci" – podkreślił Skawiński.
Tegoroczne lato w Tatrach było wyjątkowo mało deszczowe – padało zaledwie przez kilka dni. PAP