Ryzyko utonięcia w Polsce - dwukrotnie wyższe niż w całej UE

2015-08-16, 13:37
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
W latach 2000-2011 prawie co czwarta ofiara utonięcia była pod wpływem alkoholu. Odsetek ten był wyraźnie wyższy u mężczyzn (27,4 proc.) niż u kobiet (9,9 proc.). W blisko 40 proc. utonięć policja nie określiła stanu trzeźwości ofiar, więc liczba ta w rzeczywistości może być wyższa. Zdaniem Halika, warto w związku z tym rozważyć włączanie tematyki związanej z utonięciami do przygotowywanych przez gminy programów profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych W latach 2000-2011 prawie co czwarta ofiara utonięcia była pod wpływem alkoholu. Odsetek ten był wyraźnie wyższy u mężczyzn (27,4 proc.) niż u kobiet (9,9 proc.). W blisko 40 proc. utonięć policja nie określiła stanu trzeźwości ofiar, więc liczba ta w rzeczywistości może być wyższa. Zdaniem Halika, warto w związku z tym rozważyć włączanie tematyki związanej z utonięciami do przygotowywanych przez gminy programów profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych © BFL (fot. Vygintas Skaraitis)

Ryzyko utonięcia w Polsce jest dwukrotnie wyższe niż średnio we wszystkich krajach UE - wynika z analizy Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny. Najczęściej toną mężczyźni z wykształceniem zawodowym w wieku od 45 do 59 lat.

Rocznie na 100 tys. mieszkańców naszego kraju śmierć w wyniku utonięcia ponoszą dwie osoby, podczas gdy w całej UE średnio jedna osoba. Jeden ze współautorów analizy przygotowanej przez NIZP-PZH Rafał Halik powiedział PAP, że z danych wynika, iż różnica ta powodowana jest przede wszystkim dużą liczbą utonięć związanych z nadużywaniem alkoholu.

"Trzeba zaznaczyć również, że są pewne doświadczenia państw zachodnich (...) większego nadzoru różnych służb nad akwenami, szczególnie nad dzikimi kąpieliskami lub akwenami, które są wykorzystywane do celów rekreacyjnych, ale nie są bezpośrednio do tego przystosowane, np. zbiornikami retencyjnymi" - dodał Halik.

Jak zauważył ekspert NIZP-PZH, zebrane dane przeczą powszechnemu przekonaniu, że ofiarami utonięć są najczęściej dzieci i osoby młode. W badanym okresie najczęściej tonęli mężczyźni w wieku od 45 do 59 lat. U kobiet ryzyko śmierci w wyniku utonięcia jest pięciokrotnie niższe. Czynnikiem silnie wpływającym na ryzyko utonięcia mężczyzn jest też wykształcenie: mężczyźni z wykształceniem zawodowym tonęli aż siedmiokrotnie częściej niż ci z wykształceniem wyższym.

W latach 2000-2011 prawie co czwarta ofiara utonięcia była pod wpływem alkoholu. Odsetek ten był wyraźnie wyższy u mężczyzn (27,4 proc.) niż u kobiet (9,9 proc.). W blisko 40 proc. utonięć policja nie określiła stanu trzeźwości ofiar, więc liczba ta w rzeczywistości może być wyższa. Zdaniem Halika, warto w związku z tym rozważyć włączanie tematyki związanej z utonięciami do przygotowywanych przez gminy programów profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych.

Ponad 81 proc. utonięć w Polsce wydarzyło się w województwie zamieszkania tonącego. Niemal połowa wypadkowych utonięć miała miejsce w okresie od czerwca do sierpnia. Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że Polacy najczęściej toną w jeziorach (25 proc.) i rzekach (21,3 proc.); stosunkowo mało osób tonie w Bałtyku (3,7 proc.)

Najwyższy przeciętny współczynnik umieralności z powodu utonięć jest w województwie warmińsko-mazurskim i wynosi 4,6 na 100 tys. ludności. Wysoką umieralność zarejestrowano też w innych województwach o dużej liczbie zbiorników wodnych, z wyjątkiem województwa zachodniopomorskiego. Najmniej zagrożeni utonięciem byli mieszkańcy silnie zurbanizowanego województwa śląskiego.

Jak wynika z danych GUS, łącznie w latach 2000-2012 w wyniku wypadku utonęło 12,7 tys. Polek i Polaków. Ponadto 501 osób utonęło w wyniku działań samobójczych, 37 w wyniku działań przestępczych, a 28 osób utonęło w wyniku wypadku jednostek pływających.

Analiza "Wypadkowe utonięcia w Polsce w latach 2000-2012" została przygotowana przez Rafała Halika, Annę Poznańską, Wojciecha Serokę oraz Bogdana Wojtyniaka z Zakładu Centrum Monitorowania i Analiz Stanu Zdrowia Ludności Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny. PAP

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 23 listopada 2024 

    św. Klemensa I, papieża i męczennika, św. Kolumbana, opata, wspomnienie

    Łk 20, 27-40

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Do Jezusa przyszli niektórzy z saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zapytali Go: „Nauczycielu, Mojżesz tak nam napisał: «Jeśli ktoś żonaty umrze bezdzietnie, to jego brat niech poślubi wdowę i da potomstwo swemu bratu». Otóż było siedmiu braci. Pierwszy ożenił się i umarł bezdzietnie. Potem drugi i trzeci ożenił się z wdową. I podobnie następni, aż do siódmego. Lecz nie pozostawili po sobie potomstwa i pomarli. Po nich umarła i ta kobieta. Gdy nastąpi zmartwychwstanie, którego z nich będzie żoną? Siedmiu bowiem miało ją za żonę”. Jezus im odpowiedział: „Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy zostają uznani za godnych osiągnięcia wieczności i powstania z martwych, ani się nie żenią, ani za mąż nie wychodzą. Gdyż już nie mogą umrzeć, są bowiem równi aniołom i jako uczestnicy zmartwychwstania są synami Bożymi. O tym zaś, że umarli zmartwychwstają, zaznaczył także Mojżesz w opowiadaniu o krzewie. Nazywa tam Pana Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba. Przecież Bóg nie jest Bogiem umarłych, ale żywych. Wszyscy bowiem dla Niego żyją”. W odpowiedzi na to niektórzy z nauczycieli Pisma przyznali: „Nauczycielu, dobrze powiedziałeś”. I już nie mieli odwagi o nic Go pytać.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24