"Ćwiczenie +Dragon+ będzie największym ćwiczeniem taktycznym z wojskami w 2015 r." – podkreślił w rozmowie z PAP gen. dyw. Mirosław Różański, który na początku lipca objął stanowisko dowódcy generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
W ćwiczeniach na lądzie i w powietrzu weźmie udział blisko 6 tys. żołnierzy i prawie 750 jednostek sprzętu. Oprócz Polaków szkolić się będą także Niemcy, Brytyjczycy i Amerykanie. Różański zaznaczył, że na ćwiczenie będą również powołani żołnierze rezerwy.
"Będzie to ćwiczenie dedykowane typowemu działaniu związanemu z art. 5 traktu północnoatlantyckiego, czyli obroną terytorium członka NATO. Żołnierze naszych sojuszników zaakcentują obecność sił wzmocnienia, z którymi potencjalnie będziemy współpracowali" – wyjaśnił Różański.
Podczas manewrów ich główny uczestnik - 11 Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej - będzie musiała przerzucić część oddziałów na odległy poligon. Będzie to sprawdzianem dla logistyków.
Prócz 11 LDKPanc. szkolić się będą m.in. żołnierze z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej, artylerzyści, grupa działań psychologicznych i operatorzy bezzałogowców. "Dużą wagę będziemy przywiązywali również do tego, by sprawdzić i potwierdzić zdolność do wykorzystania tych systemów wsparcia dowodzenia, które mamy" – poinformował Różański.
Manewry będą miały charakter połączony, czyli siły lądowe będą wykonywały zadania wspólnie z lotnictwem. Bataliony na lądzie będą zaś wspierane przez jednostki, które na co dzień nie wchodzą w ich skład, a także przez pododdziały zabezpieczające. Wspólne zadania będą wykonywali lotnicy z Polski i Niemiec. (PAP)