Aktywność państwa w tym zakresie w latach 2008-14 paraliżował przede wszystkim brak jednego ośrodka decyzyjnego, koordynującego działania innych instytucji publicznych - podkreśla NIK w raporcie przekazanym PAP.
W ocenie Izby istotnym czynnikiem wpływającym negatywnie na realizację zadań w obszarze cyberbezpieczeństwa było „niewystarczające zaangażowanie kierownictwa administracji rządowej, w tym Prezesa Rady Ministrów, w celu rozstrzygania kwestii spornych między poszczególnymi urzędami oraz zapewnienia współdziałania organów i instytucji związanych z bezpieczeństwem teleinformatycznym państwa".
Według NIK konieczne jest bezzwłoczne podjęcie skoordynowanych, systemowych działań, prowadzących do wdrożenia realnych mechanizmów ochrony cyberprzestrzeni RP oraz bezpośrednie zaangażowanie w realizację tych zadań najwyższego kierownictwa administracji rządowej – rządu i premiera.
„Kolejnymi warunkami efektywnej ochrony cyberprzestrzeni jest wdrożenie mechanizmów współpracy podmiotów prywatnych i państwowych oraz zapewnienie odpowiedniego finansowania działań związanych z bezpieczeństwem IT" – oceniła Izba.
Nie zidentyfikowano podstawowych zagrożeń dla krajowej infrastruktury teleinformatycznej oraz nie wypracowano narodowej strategii ochrony cyberprzestrzeni (...); nie określono struktury i ram prawnych krajowego systemu ochrony cyberprzestrzeni, nie zdefiniowano obowiązków i uprawnień jego uczestników (...) – wyliczyła NIK.
A co najważniejsze nie przygotowano procedur reagowania w sytuacjach kryzysowych, związanych z cyberprzestrzenią – podkreśliła Izba. (PAP)