Kopacz o skierowanym m.in. do niej apelu A. Dudy: zaskakujący

2015-05-31, 14:29
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Premier Polski Ewa Kopacz Premier Polski Ewa Kopacz © AFP/Scanpix

Jako zaskakujący oceniła premier Ewa Kopacz skierowany do niej i do większości sejmowej apel prezydenta elekta Andrzeja Dudy o niepodejmowanie, do czasu objęcia przez niego urzędu, zmian o charakterze ustrojowym.

"Rzeczywiście jest to zaskakujący apel. Proszę pamiętać, że konstytucja reguluje nawet sympatyczne stosunki między głową państwa a rządem. Rząd ma swoje obowiązki, ale też zobowiązania w stosunku do Polaków" - powiedziała premier w niedzielę pytana przez dziennikarzy o apel Dudy.

Kopacz podkreśliła, że w expose złożyła kilka takich zobowiązań wobec Polaków. "Chcę, aby dano mi szansę je zrealizować" - dodała szefowa rządu.

Andrzej Duda po odebraniu w piątek z rąk przewodniczącego PKW uchwały o wyborze na prezydenta, zwrócił się do premier Kopacz i większości sejmowej, aby do momentu objęcia przez niego urzędu wstrzymali się od podejmowania poważnych decyzji, szczególnie o charakterze ustrojowym.

"Proszę, żeby w tym okresie, kiedy wola wyborców już została uzewnętrzniona, nie dokonywano poważnych zmian, przede wszystkim zmian ustrojowych, ani takich, które mogą budzić jakieś niepotrzebne w społeczeństwie emocje, niestety także kreować konflikty" - powiedział.

Zaznaczył, że "przede wszystkim mówi tutaj do pani premier, panów ministrów, a także do przedstawicieli większości parlamentarnej".

"Chciałem prosić, aby w tym okresie - w pewnym sensie przejściowym, kiedy z jednej strony jest nowo wybrany prezydent, którego czasem nazywa się prezydentem elektem i jest prezydent RP urzędujący - państwo (...) zachowali taką powagę w pracach parlamentarnych i w pracach rządu" - powiedział. "Powagę - myślę z punktu widzenia ustrojowego" - dodał prezydent elekt. (PAP)

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Piątek, 8 listopada 2024 

    Łk 16, 1-8

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Jezus mówił do uczniów: „Był pewien bogaty człowiek. Miał on zarządcę, którego oskarżono, że trwoni jego majątek. Wezwał go więc i oświadczył mu: «Cóż to słyszę o tobie? Rozlicz się ze swego zarządzania, bo już nie będziesz mógł zarządzać». Wtedy pomyślał sobie zarządca: «Co zrobię, skoro mój pan pozbawia mnie zarządu? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem, co zrobię, żeby ludzie przyjęli mnie do swoich domów, gdy zostanę usunięty z zarządu». Przywołał dłużników swego pana, każdego z osobna, i zapytał pierwszego: «Ile jesteś winien mojemu panu?». Ten odpowiedział: «Sto beczek oliwy». Wtedy powiedział mu: «Weź swoje zobowiązanie, usiądź i napisz szybko: pięćdziesiąt». Potem zapytał drugiego: «A ty ile jesteś winien?». Ten odpowiedział: «Sto miar zboża». Polecił mu: «Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt». Pan pochwalił nieuczciwego zarządcę za jego rozsądek. Bo synowie tego świata są wśród podobnych sobie bardziej rozsądni niż synowie światłości”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24