Za pomysłem, by reaktywować ikonę polskiej motoryzacji, Warszawę, stoi Michał Koziołek z Wrocławia. Wcześniej zrealizował projekt „Syrena na Euro". Ten pasjonat samochodów zbudował od podstaw nową Syrenę, z trzylitrowym silnikiem o mocy prawie 300 KM. Wkrótce na świecie pojawi się jego drugie „dziecko", New Warsaw. „Auto ukończone jest w 80 procentach. Przede wszystkim musimy jeszcze popracować nad wnętrzem" – mówi PAP Life Koziołek.
Model New Warsaw w skali 1:1, wykonany z włókna szklanego, zaprezentowano w czwartek w ramach imprezy zorganizowanej przez warszawską restaurację Varso Vie. Goście wydarzenia przekonali się, że zaawansowana technologia XXI wieku może iść w parze z retro desginem. Jak zaznaczył Koziołek, wiele elementów auta wyprodukowano za pomocą drukarki 3D.
„'New Warsaw' może trafić do sprzedaży za pół roku, za rok, albo za dwa lata. Wszystko zależy od tego, jak będziemy sobie radzić finansowo. Dużo też zależy od trybu pracy. Współpracujemy z firmami, które działają w ramach reakcji łańcuchowej, czyli najpierw jedna firma musi skończyć, żeby kolejna mogła zacząć" – wyjaśnia „ojciec" projektu.
Koziołek przewiduje, że auto będzie kosztować około 1,5 mln złotych. Produkowane będą cztery sztuki rocznie.
Oto niektóre szczegóły techniczne samochodu: pięciolitrowy silnik V10 o mocy 607 KM, napęd na tył poprzez siedmiostopniową skrzynię półautomatyczną, masa < 2000 kg, koła 22" 295/25, wymiary - dł/szer/wys 4880/1980/1420 [mm], rozstaw osi - 2900 mm.
Dla przypomnienia - Warszawa to pierwszy seryjnie produkowany samochód w Polsce po II wojnie światowej. Budowano go w latach 1951-1973 na licencji radzieckiej Pobiedy.(PAP Life)