"Jerzy Buzek" dołączy do tulipanów noszących imiona m.in. Leszka Millera, Jolanty Kwaśniewskiej, Lecha Kaczyńskiego i Anny Komorowskiej.Właściciel gospodarstwa ogrodniczego Bogdan Królik podkreślił, że nowe odmiany kwiatów, mimo nadania im nazwisk osób związanych z polską scena polityczną, są całkowicie bezpartyjne i apolityczne.
"Wśród ponad 450 gatunków tulipanów mamy m.in. kwiaty prawicowe, lewicowe i tulipany środka, ale o wszystkie z nich musimy dbać jednakowo. Na razie nie możemy zdradzić jak dokładnie będzie wyglądał "Jerzy Buzek", ale na pewno będzie dostojny i kolorowy. Zadbaliśmy też o to, by była to taka odmiana, której ścięte kwiaty, w wazonie, utrzymują się bardzo długo" – powiedział Królik.
Czas hodowli nowych odmian tulipanów to okres ok. 15-20 lat, więc jak zapewnił PAP Królik, imiona kwiatów nie mogą pochodzić od przypadkowych osób. "Każda odmiana musi mieć patrona, który jest postacią wybitną i zasłużoną dla polskiego społeczeństwa i kraju" - dodał.Chrzest tulipana, czyli jego oficjalna odsłona odbywa się poprzez "podlanie" go szampanem podczas specjalnej uroczystości."Właściwą nazwą wydarzenia jest "nadanie imienia", ale potocznie nazywamy je chrztem tulipana. To ceremonia, w której bierze udział ok. 300 osób, w tym przedstawiciel holenderskiej ambasady. Każda z nowych odmian, aby mogła zostać oficjalnie nazwana, musi być wcześniej zarejestrowana w Królewskiej Księdze Rejestru Nowych Odmian w Holandii" – powiedział Królik.
W tym roku jeden z tulipanów będzie również nazwany imieniem "Głos Wielkopolski". Nowa odmiana, której wygląd także owiany jest tajemnicą, została stworzona na cześć poznańskiego dziennika, który w tym roku obchodzi jubileusz 70-lecia istnienia.W hodowli tulipanów w Chrzypsku Wielkim można znaleźć ponadto tulipany o nazwie "Mikołaj Kopernik", "Preludium Chopina", "Jan Paweł II", "Irena Sendler" oraz "Piękna Polka". (PAP)