Rosja odmówiła przekazania dokumentów o organizacji lotów w Smoleńsku

2015-04-22, 12:54
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Rosja odmówiła przekazania dokumentów o organizacji lotów w Smoleńsku © Ria Novosti / Scanpix (Fot. Iliya Pitalev)

Strona rosyjska odmówiła przekazania dokumentów o organizacji lotów na smoleńskim lotnisku wskazując m.in. na podstawowe interesy państwa - poinformowała PAP Naczelna Prokuratura Wojskowa. W odmowie powołano się na europejską konwencję o pomocy prawnej.

Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie, prowadząca śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej, wielokrotnie zwracała się do Rosji o dokumentację regulującą pracę służb kierowania ruchem lotniczym na smoleńskim lotnisku. Po raz pierwszy polscy prokuratorzy zwrócili się do Rosji o te dokumenty w maju 2010 r. Później wniosek był wielokrotnie ponawiany, np. w czerwcu zeszłego roku.

NPW ujawniła, że formalna odmowa "realizacji wniosku w tym zakresie" wpłynęła do WPO 19 lutego.

Jak poinformował PAP mjr Marcin Maksjan z NPW w piśmie skierowanym do polskiej prokuratury i datowanym na 30 stycznia 2015 r. zastępca prokuratora generalnego Federacji Rosyjskiej stwierdził, że "nie jest możliwe udostępnienie w pełnym zakresie dokumentów", o które wystąpiła strona polska. Chodzi o: "Instrukcję organizacji lotów na lotnisku Smoleńsk-Północny" oraz o "Federalne przepisy lotniskowe organizacji lotów Lotnictwa Państwowego Federacji Rosyjskiej".

"Uzasadniając swe stanowisko zastępca rosyjskiego prokuratora generalnego wskazał na artykuł europejskiej konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z 1959 r." - zaznaczył mjr Maksjan.

Według tego zapisu konwencji "można odmówić udzielenia pomocy prawnej, jeżeli strona wezwana uzna, że wykonanie wniosku mogłoby naruszyć suwerenność, bezpieczeństwo, porządek publiczny lub inne podstawowe interesy państwa".

Polska prokuratura wojskowa nadal natomiast oczekuje m.in. na przekazanie wraku Tu-154, rejestratorów samolotu oraz jego urządzeń pokładowych. Wnioski w tej sprawie były także wielokrotnie przekazywane stronie rosyjskiej, po raz pierwszy już w dniu katastrofy 10 kwietnia 2010 r.

Jeszcze w grudniu 2012 r. do polskiej prokuratury wpłynął natomiast przesłany z Rosji Zbiór Informacji Aeronawigacyjnych Federacji Rosyjskiej (AIP). Jest to to wydawany z udziałem administracji państwowej zbiór informacji aeronawigacyjnych, czyli danych o lotniskach, trasach lotniczych i obowiązujących procedurach.

W końcu marca WPO poinformowała o decyzji dotyczącej postawienia dwóm rosyjskim kontrolerom z wieży smoleńskiego lotniska zarzutów popełnienia przestępstwa. Podstawy do takiej decyzji - jak wskazywali prokuratorzy - dały wnioski biegłych zawarte w otrzymanej przez WPO w początkach marca kompleksowej opinii w sprawie przyczyn i okoliczności katastrofy smoleńskiej.

"Pierwszemu z nich zarzuca się sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym (...), wobec drugiego wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutu nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym" - mówił o tych zarzutach szef warszawskiej WPO płk Ireneusz Szeląg.

Dodawał, że prokuratura "w oparciu o zapisy europejskiej konwencji o pomocy w sprawach karnych uruchomiła procedurę zmierzającą do możliwości ogłoszenia obywatelom rosyjskim postanowień o przedstawieniu zarzutów i przesłuchania ich w charakterze podejrzanych". Wyjaśniał, że do czasu tych czynności prokuratura nie będzie informować o szczegółowej treści zarzutów. WPO wówczas nie podała też danych identyfikujących obu kontrolerów.

Rosyjski Komitet Śledczy w odpowiedzi oświadczył wtedy, że nie dopatrzył się jakichkolwiek naruszeń w postępowaniu grupy kierowania lotami na lotnisku w Smoleńsku w dniu katastrofy. Władimir Markin z tego Komitetu oświadczył, że kontrolerzy działali "w ścisłej zgodzie tak z instrukcjami, jak i z międzynarodowymi normami". PAP

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Niedziela, 29 grudnia 2024 

    Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa, święto

    Łk 2, 41-52

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Rodzice Jezusa każdego roku chodzili do Jeruzalem na święto Paschy. Gdy miał dwanaście lat, udali się tam zgodnie ze zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, młody Jezus pozostał w Jeruzalem, o czym nie wiedzieli Jego rodzice. Myśląc, że jest wśród pielgrzymów, przeszli dzień drogi i szukali Go między krewnymi i znajomymi. A gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jeruzalem, szukając Go. Dopiero po trzech dniach znaleźli Go w świątyni. Siedział pośród nauczycieli, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Gdy Go zobaczyli, zdziwili się. Matka powiedziała do Niego: „Dziecko, dlaczego nam to zrobiłeś? Twój ojciec i ja, pełni bólu, szukaliśmy Ciebie”. On im odpowiedział: „Dlaczego Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że muszę być w tym, co jest mego Ojca?”. Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi, wrócił do Nazaretu i był im posłuszny. A Jego matka zachowywała wszystkie te słowa w swym sercu. Jezus wzrastał w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24