Wyrok ma być ogłoszony za tydzień. Oskarżony chce uniewinnienia, uważa, iż użyte przez niego określenie "brudasy" zostało wyrwane z kontekstu całej jego wypowiedzi z opisem konkretnej sytuacji, której był świadkiem. Prokuratura - oddalenia tej apelacji i utrzymania kary 2,5 tys. zł grzywny.
Oskarżony w tej sprawie mieszkaniec Warszawy na forum internetowym jednej z podlaskich gazet zamieścił swój komentarz pod artykułem dotyczącym procesu, w którym kilku młodych mieszkańców Białegostoku stanęło przed sądem pod zarzutem nękania swego rówieśnika, Roma.
W komentarzu użył określenia "brudasy". Prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zawiadomiło stowarzyszenie, które prowadzi monitoring zachowań rasistowskich w mediach. Ta, po ustaleniu autora wpisu, oskarżyła mężczyznę o publiczne znieważenie grupy ludności z powodu jej przynależności narodowej.
W swoim ostatnim słowie oskarżony mówił w poniedziałek przed białostockim sądem okręgowym, że "zrobiono z igły widły" i zrobiono z niego rasistę, a sąd pierwszej instancji wyrwał użyte określenie z kontekstu jego wypowiedzi. Mówił też, że sąd przypisał mu inspirację wpisów, które ukazały się po jego komentarzu. "Nie mogę odpowiadać za to, co inni napisali" - dodał.
Przyznał jednak, że może "niepotrzebnie" wobec Romów użył słowa, za które trafił na ławę oskarżonych. PAP