Projekt realizuje zapowiedź z expose premier Ewy Kopacz.
"Idziemy za ciosem. Zaledwie tydzień temu rząd przyjął projekt +Złotówka za złotówkę+ gwarantujący rodzicom, że podejmując pracę nie utracą wsparcia finansowego państwa. Na dzisiejszym posiedzeniu przyjęliśmy kolejny projekt z rządowego pakietu rodzinnego – świadczenie rodzicielskie – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej, cytowany w komunikacie przesłanym we wtorek PAP.
Dodał, że pierwszy rok po narodzinach dziecka jest kluczowy zarówno dla niego, jak i samych rodziców. "Chcemy, aby wszyscy mieli równe szanse na wsparcie w tym czasie, bez względu na formę zatrudnienia" – powiedział minister.
Obecnie prawo do zasiłku macierzyńskiego (przez 52 tygodnie po urodzeniu dziecka) mają rodzice będący pracownikami - w czasie urlopów macierzyńskiego i rodzicielskiego oraz ojcowskiego. Również osoby niebędące pracownikami, a podlegające ubezpieczeniu chorobowemu (czyli np. przedsiębiorcy sami opłacający składki oraz osoby zatrudnione na umowę zlecenie, jeśli od umowy odprowadzane są składki na ubezpieczenie chorobowe) mają prawo do zasiłku macierzyńskiego przez okres odpowiadający urlopom dla pracowników.
Uprawnień takich nie mają bezrobotni, studenci, osoby pracujące na podstawie umów cywilno-prawnych, rolnicy. Jak zakłada projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych, od początku 2016 r. będą oni mieć prawo do świadczenia rodzicielskiego, będącego swoistym odpowiednikiem zasiłku macierzyńskiego. Świadczenie ma być przyznawane niezależnie od dochodu rodziny.
Od przyszłego roku wsparcie finansowe przez rok po urodzeniu dziecka otrzymają także osoby, które ze względu na swoją sytuację zawodową nie mogą korzystać z urlopów rodzicielskich. To blisko 125 tys. osób - szacuje resort pracy.
Ma wejść w życie od 1 stycznia 2016 r. Szacowany koszt zmian to 1,2 mld zł w 2016 r. PAP