"Zatrzymaliśmy czterech mężczyzn w wieku od 20 do 55 lat, wszyscy są mieszkańcami Sędziszowa Małopolskiego (woj. podkarpackie). W Prokuraturze Apelacyjnej w Rzeszowie usłyszeli już zarzuty korupcji wyborczej związane z przebiegiem ostatnich wyborów samorządowych" - powiedział Dobrzyński.
Jak dodał, mężczyźni mieli oddać głosy na wskazanych kandydatów, w zamian za korzyść majątkową - alkohol. "Prokuratura zastosowała wobec nich dozór policji" - dodał rzecznik CBA.
To kontynuacja śledztwa. W ubiegłym tygodniu Prokuratura Apelacyjna w Rzeszowie poinformowała o przedstawieniu zarzutów dziewięciu osobom. Dwie z nich miały korumpować, a siedem - przyjąć korzyści majątkowe w zamian za głosowanie na konkretnego kandydata. Wręczane łapówki to głównie alkohol, ale kilkakrotnie wręczano też pieniądze.
Naczelnik wydziału ds. przestępczości zorganizowanej rzeszowskiej PA Damian Mirecki powiedział we wtorek PAP, że w obu przypadkach chodzi o wybory samorządowe na wszystkich szczeblach; do rad gmin, rad powiatów oraz sejmiku województwa. Sprawa miała miejsce na terenie powiatu ropczycko-sędziszowskiego.
Zauważył, zatrzymani w poniedziałek "w zamian za głosowanie na określonych kandydatów są podejrzani o przyjmowanie korzyści w postaci alkoholu, a w jednym przypadku pieniędzy w kwocie 200 zł".
Mirecki pytany czy zatrzymani, jak podawały media, są powiązani z komitetami PSL lub wspieranymi przez to ugrupowania zaznaczył, że "z punktu widzenia kwalifikacji prawnej jest to nieistotne".
Także Najwyższa Izba Kontroli poinformowała we wtorek, że stwierdziła "poważne nieprawidłowości" w Krajowym Biurze Wyborczym i postanowiła zawiadomić o nich prokuraturę.
Kontrolerzy z NIK badali wykorzystanie środków z budżetu państwa na obsługę informatyczną wyborów samorządowych w roku 2014. KBW miało obowiązek zapewnić sprawnie funkcjonujący system informatyczny do obsługi wyborów. System ten miał w istotny sposób wspomagać organizację i przeprowadzenie wyborów. Od jego funkcjonowania zależało m.in. sprawne ustalenie i ogłoszenie wyników głosowania. Kontrolę rozpoczęto w listopadzie zeszłego roku - po ujawnieniu się problemów z komputerowym systemem, w oparciu o który obliczano wyniki wyborów samorządowych.(PAP)