Jak wynika z danych KGP, policjanci od piątku, 27 kwietnia, do soboty, 5 maja, zatrzymali w sumie aż 4644 pijanych kierowców.
Najczęstszymi przyczynami wypadków była brawura: nadmierna prędkość, błędnie wykonywane manewry na drodze, m.in. wyprzedzanie "na trzeciego". "Spodziewamy się, że wiele osób będzie wracać z weekendowych wyjazdów dzisiaj po południu. Na drogach będzie tłoczniej, dlatego apelujemy o rozwagę, ostrożność i przede wszystkim o zdjęcie nogi z gazu" - powiedziała PAP Grażyna Puchalska z wydziału prasowego KGP.
Zaapelowała również, by zaplanować podróż powrotną - robić przerwy i nie nadrabiać prędkością czasu straconego w korkach czy na remontowanych odcinkach dróg. "Jeśli mamy do przejechania duże odcinki, wyjedźmy wcześniej" - dodała.
Policjanci apelują, by w trakcie jazdy nie rozmawiać przez telefon komórkowy i nie pisać sms-ów oraz by zwracać baczną uwagę na motocyklistów. Z kolei do tych ostatnich apelują, by powstrzymali się od brawurowych zachowań.
"Uważajmy także na rowerzystów. Jest weekend, na drogach jest ich wielu" - podkreśliła Puchalska. Zaapelowała też, by i oni przestrzegali przepisów drogowych i korzystali ze sprawnych rowerów.
Przypomniała, że na drogach cały czas trwa policyjna akcja. Funkcjonariusze sprawdzają m.in. prędkość, z jaką jadą kierowcy, ich trzeźwość, sposób przewożenia dzieci i stan techniczny aut.
Mimo że od początku długiego weekendu policjanci apelują, by nie wsiadać za kierownicę pod wpływem alkoholu, to zatrzymali już 4644 nietrzeźwych kierujących. "Niestety nasze statystyki pokazują, że większość z tych kierowców to ci, którzy mają powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi - czyli popełniają przestępstwo zagrożone karą do dwóch lat więzienia. Przykładowo w sobotę, na 463 kierowców aż 429 miało powyżej 0,5 promila. To nie są osoby, które wypiły jedno piwo przy grillu" - zaznaczyła Puchalska.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami za jazdę po spożyciu alkoholu - gdy jego zawartość we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat, do 30 dni aresztu i do 5 tys. zł grzywny; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy na 10 lat. Z policyjnych danych wynika, że większość kierowców zatrzymywanych pod wpływem alkoholu ma powyżej 0,5 promila.
PAP