Jak poinformował PAP prezes tego stowarzyszenia Paweł Kulasiewicz, zrekonstruowana łódź zostanie zwodowana na wiosnę i ma cumować w jednym z ośrodków wodnych w Elblągu. Jako przykład dawnej techniki szkutniczej będzie wykorzystywana przez grupę rekonstrukcyjną, która odtwarza tradycję pobliskiego emporium wikińskiego Truso.
"Chcemy, żeby była dostępna dla turystów przez cały sezon wakacyjny. Liczymy, że stanie się jedną z atrakcji miasta i wizytówką organizowanego przez nas festiwalu Wikingów na Wyspie Spichrzów" - powiedział.
Stowarzyszenie uzyskało 140 tys. zł dotacji z Programu Litwa-Polska-Rosja na budowę dwóch replik wczesnośredniowiecznych łodzi - większa będzie stacjonować w Elblągu, mniejsza zostanie przekazana do skansenu w obwodzie kaliningradzkim.
Wykonaniem jednostek zajęło się dwóch doświadczonych szkutników: Zbigniew Gorący i Przemysław Kamiński - uczeń Marka Szablińskiego "Jarmeryka", który od początku lat 70. ub. wieku budował pierwsze w Polsce repliki wikińskich statków.
Kamiński powiedział PAP, że łódź dla Rosjan jest już gotowa, a druga zostanie skończona w połowie lutego. Będzie miała blisko 12 m długości i 2,6 m szerokości, dębowe ożebrowanie, poszycie z sosny, pięć ław wioślarskich i maszt z żaglem o pow. 25 m kw. Obsadę tej łodzi będzie tworzyło 10 wioślarzy i sternik. (PAP)