"Wiemy już, że gaz jest. Nie wiemy jeszcze do końca, jakie będą ekonomiczne warunki jego wydobycia, ile ono będzie kosztowało" - mówił Kaczyński na poświęconej wydobyciu gazu łupkowego konferencji PiS w Sejmie. Wyraził nadzieję, że sprawa kosztów wydobycia gazu zostanie już niedługo wyjaśniona i będzie się to opłacało.
Bardzo istotne - zdaniem Kaczyńskiego - będą rozwiązania prawne dotyczące wydobycia gazu łupkowego. "W jaki sposób z wydobycia gazu będzie korzystało państwo polskie, a poprzez państwo - społeczeństwo" - tłumaczył prezes PiS.
"Zasoby naturalne mogą odegrać także w Europie bardzo dużą rolę w rozwoju ekonomicznym, we wzbogaceniu poszczególnych społeczeństw. Mogą przyczynić się do poprawy sytuacji strategicznej poszczególnych państw. I z taką sytuacją mamy do czynienia także w Polsce" - uważa Kaczyński. Jak zaznaczył, własne zasoby gazu łupkowego nawet wtedy, gdyby starczyło ich tylko na zaspokojenie polskich potrzeb, "to zmiana sytuacji strategicznej na naszą korzyść".
"Gdyby jeszcze można było ten gaz w jakichś znaczących ilościach eksportować, wtedy zmiana sytuacji strategicznej objęłaby całą tę część Europy" - dodał lider PiS.
Ocenił, że "jeśli nawet tylko dzięki temu wydobyciu można by stworzyć rezerwę zabezpieczającą przed ewentualnym użyciem tego, co nazywa się bronią gazową, też byłaby to bardzo poważna zmiana".
Jak powiedział, musi być przygotowany taki model działania, który pozwoli nam na korzystanie z zasobów gazu łupkowego. "Gdyby ten dar losu został zmarnowany, to po raz kolejny pokazałoby to coś bardzo niedobrego w naszym życiu społecznym, a przede wszystkim o naszych elitach, które by po raz kolejny zawiodły" - podkreślił Kaczyński.
Prezes PiS mówił ponadto, że model funkcjonowania naszego życia gospodarczego, a także społecznego, jest bardzo szczególny. "Jest to model, w którym interes społeczny, wspólny ginie. W ramach tego modelu bardzo trudno podejmować przedsięwzięcia zbiorowe na wielką skalę, a te, które są podejmowane są drogie i długotrwałe" - opisywał Kaczyński. Według niego "bez daleko idących i zdecydowanych działań władzy ten stan się nie zmieni". Jednak, jak stwierdził, obecna władza nie tylko nie ma tendencji do takich działań, a wręcz takie działania zdecydowanie potępiała.
Minister skarbu państwa Mikołaj Budzanowski mówił w połowie marca, że na przełomie 2014 i 2015 r. realne jest pierwsze wydobycie gazu łupkowego w Polsce na poziomie 0,5-1 mld m sześc. Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej oszacowała, że polskie zasoby gazu łupkowego wynoszą 5,3 bln m sześc. Państwowy Instytut Geologiczny wstępnie ocenia, że zasoby są wyraźnie niższe. Pełny raport na temat szacunków PIG opublikuje 21 marca.
PAP