Jak mówiła w poniedziałek Piotrowska w radiowych Sygnałach Dnia, ze względu na specyficzne okoliczności niedzielnego spotkania, nie zapadły na nim żadne wiążące decyzje, jednak w przyszłym tygodniu ministrowie chcą spotkać się ponownie, tym razem w Brukseli. Wśród tematów, które mają być tam dyskutowane, wymieniła m.in. kwestię dostępu służb specjalnych do list pasażerów oraz zakazu wnoszenia na pokłady samolotów urządzeń typu smartfon i tablet.
Minister zaznaczyła jednak, że są to sprawy wrażliwe i należy postępować ostrożnie. "Jest potrzeba znalezienia nowych narzędzi do identyfikacji i śledzenia tras ich (zagranicznych bojowników - PAP) przemieszczania. Musimy jednak pamiętać o podstawowych wolnościach i ochronie danych osobowych. Ta cienka linia nie może być przekroczona ani w jedną, ani w drugą stronę. Jednak bezpieczeństwo po doświadczeniach w Paryżu - moim zdaniem - musi przeważyć" – oceniła.
Teresa Piotrowska dodała, że wymagałoby to zmiany traktatów w częściach stanowiących o unijnej swobodzie przemieszczania się, do czego obecnie nie ma w Unii Europejskiej woli politycznej.
Zdaniem szefowej MSW Polska nie należy do grupy państw szczególnie zagrożonych terroryzmem. "Na podstawie raportu przedstawicieli wszystkich służb specjalnych w Polsce można stwierdzić, że takiego zagrożenia w Polsce nie ma. Nie ma potrzeby podnoszenia poziomu zagrożenia terrorystycznego. Nasze służby pracują w pełnej, a nawet powiedziałabym w podwyższonej gotowości, ale cały czas realizujemy to co przed wydarzeniami we Francji. Mamy działający zespół ds. zwalczania terroryzmu i wdrażamy narodowy program antyterrorystyczny" – mówiła minister.
Zapytana, czy resort pracuje nad dostosowaniem się do rosnącego zagrożenia terrorystycznego odpowiedziała, że w parlamencie jest procedowany projekt zmian, dzięki którym Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencja Wywiadu podlegałyby MSW. Zdaniem minister najprawdopodobniej prace nad tym projektem zakończą się w przyszłej kadencji Sejmu. "Nie wiem, czy w tej kadencji uda się doprowadzić do zakończenia prac nad ustawą. Końcówka kadencji to nie jest dobry czas na podejmowanie takich decyzji, ponieważ to decyzja systemowa. Opowiadałam się za tą zmianą, ponieważ minister odpowiedzialny za bezpieczeństwo obywateli byłby wyposażony w taki instrument bezpośredni, nie poprzez koordynatora służb specjalnych" - powiedziała. PAP