W Płocku od wtorku do odwołania obowiązuje alarm powodziowy, ogłoszony w związku ze wzrostem poziomu Wisły.
Jak poinformował w środę rano płocki Urząd Miasta, rzeka przekracza tam stany ostrzegawcze na dwóch wodowskazach, a w najniżej położonej dzielnicy - Borowiczki utrzymuje się na granicy stanu alarmowego. Poziom rzeki obniżył się tam w ciągu ostatniej nocy o około 70 cm.
Lodołamacze, po rozbiciu zatoru w okolicy Starego Duninowa i Murzynowa, mają płynąć w górę Wisły, w stronę Płocka, a jeżeli pozwolą na to warunki, miną miasto. Jednostki będą tworzyły w pokrywie lodowej rynnę o szerokości mniej więcej 100 metrów, by ułatwić swobodne spływanie kry w kierunku tamy we Włocławku.
Przy zaporze włocławskiej pracują dwa inne lodołamacze, które rozbijają i spławiają lód, napływający z górnego odcinka Wisły.
PAP