Jak poinformował PAP rzecznik prasowy Orszaku Piotr Wysocki, w rodzinach powstają szopki betlejemskie, a lokalne społeczności zaczynają rywalizację, aby zdobyć do swojego Orszaku wielbłąda.
"Ostatnie dni przed feriami świątecznymi w setkach polskich szkół uczestniczących w Orszaku Trzech Króli są czasem wypełnionym gorączkowymi przygotowaniami do Orszaku. Przeglądane są kolorowe stroje, tarcze i miecze rycerzy, a także tuniki dwórek poszczególnych królów. Trwają intensywne przygotowania organizacyjne i logistyczne" - powiedział w rozmowie z PAP Wysocki.
Dodał, że organizatorzy kończą rekrutację głównych aktorów: Maryi i Józefa z małym Jezuskiem, króla Heroda, trzech Mędrców – Afrykańczyka, Azjaty i Europejczyka, diabłów, aniołów i pasterzy. Jednocześnie rodzice są zachęcani do tego, aby razem ze swoimi dziećmi przygotować betlejemską szopkę, którą mogą wystawić do ogólnopolskiego konkursu. Mieszkańcy miejscowości, gdzie idzie Orszak toczą zaciętą walkę w internetowym konkursie "Głosuj na Wielbłąda!".
"Do 15 grudnia, bo do tego dnia były przyjmowane zgłoszenia, chęć zorganizowania Orszaku Trzech Króli zadeklarowało 308 miejscowości z całej Polski i 15 z zagranicy. Są wśród nich m.in. Goerlitz w Niemczech, Bukareszt w Rumunii, Chicago w USA oraz Nikołajew na Ukrainie" - poinformował Wysocki.
"Spodziewam się, że w tym roku, co najmniej w 300 miejscowościach przejdzie Orszak Trzech Króli" – powiedział PAP prezes Fundacji Orszak Trzech Króli Maciej Marchewicz. Dodał, że jeśli tak się stanie, to Orszak 2015 będzie blisko o sto procent większy niż ten z 2014.
(PAP)