Komorowski: zarzuty o porzuceniu Ukrainy to nonsens

2014-10-23, 02:35
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Komorowski: zarzuty o porzuceniu Ukrainy to nonsens © AFP/Scanpix (fot. Ian Langsdon)

Zarzuty, że Polska porzuciła Ukrainę na pastwę Rosji, to nonsens – ocenił w środę prezydent Bronisław Komorowski. Jego zdaniem wsparcie dla Ukrainy nigdy nie było większe niż w ostatnich latach, w tym gdy szefem MSZ był Radosław Sikorski.

Pytany o zarzuty części opozycji, która podnosiła, że Polska zostawiła Ukrainę na pastwę Rosji, Komorowski odpowiedział: "To jakiś nonsens, kompletny nonsens".

"Nigdy bardziej niż przez ostatnie lata, także lata, gdy ministrem spraw zagranicznych był pan Radosław Sikorski, nigdy nie było intensywniejszej pracy na rzecz powiększenia szans Ukrainy w jej dążeniu do świata zachodniego" – ocenił prezydent.

Komorowski zauważył, że Ukraina jest potężnym krajem i narodem, którego "nikt nigdzie na barana nie zaniesie". "Można pomagać, ale nie można wykonać pracy za Ukrainę" – podkreślił.

Przypomniał, że akceptację UE dla stowarzyszenia z nią Ukrainy uzyskano dzięki Partnerstwu Wschodniemu. "Więc trudno, według mnie, postawić jakiś poważny i udokumentowany zarzut, bo nigdy jeszcze sprawy wspierania prozachodnich aspiracji Ukrainy nie poszły tak daleko. Że nie udało się tego uwieńczyć sukcesem, to już kwestia polityki wewnętrznej ukraińskiej" – powiedział prezydent.

Czynienie z tego zarzutu to – według Komorowskiego – zabieg z zakresu batalii między partiami politycznymi. "Z punktu widzenia interesów państwa polskiego konsekwentna polityka wobec Ukrainy i konsekwentna polityka na rzecz wzmacniania także flanki wschodniej Sojuszu (Północnoatlantyckiego) przyniosła jednak efekty, których wcześniej nie było. Warto to wszystkim krytykom polskiej polityki wschodniej zaadresować z pytaniem: a jakie sukcesy oni odnotowali" – podkreślił prezydent. (PAP)

Komentarze   

 
#1 Wilk 2014-10-27 16:02
A ta opozycja to chyba...banderowcy?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 23 grudnia 2024 

    Łk 1, 57-66

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy sąsiedzi i krewni dowiedzieli się, że Pan okazał jej wielkie miłosierdzie, cieszyli się razem z nią. Przyszli ósmego dnia, aby obrzezać chłopca i nadać mu imię jego ojca Zachariasza. Lecz jego matka powiedziała: „Nic podobnego! Będzie miał na imię Jan”. Oni przekonywali ją: „Przecież nie ma nikogo w twojej rodzinie, kto by miał takie imię”. Za pomocą znaków pytali więc jego ojca, jak chce go nazwać. A on poprosił o tabliczkę i napisał: „Na imię mu Jan”. Wtedy zdumieli się wszyscy. I natychmiast otworzyły się jego usta, odzyskał mowę i wielbił Boga. Lęk padł na wszystkich ich sąsiadów. Po całej górskiej krainie Judei opowiadano o tym wszystkim, co się wydarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, zastanawiali się i pytali: „Kimże będzie ten chłopiec?”. Bo rzeczywiście ręka Pana była z nim.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24