Cena paliwa została zamrożona na poziomie 239 zł za MWh do końca czerwca br., natomiast więcej zapłacimy za dystrybucję. O tym, o ile wzrosną opłaty w najpopularniejszych grupach taryfowych, mówiła wiceprezes URE, Renata Mroczek.
– (Wzrost będzie – red.) od 5 do niecałych 8 procent. W ujęciu kwotowym oznacza to wzrost miesięcznych rachunków za gaz od około 2,6 zł dla tzw. kuchenkowiczów do niespełna 30 zł dla osób, które używają gazu także do podgrzewania wody i ogrzewania domów – wyjaśniła Renata Mroczek.
W nowym roku zapłacimy nieco więcej również za prąd. To efekt opłaty mocowej, która w drugiej połowie minionego roku nie była pobierana, a teraz wraca z powrotem na rachunek. Według wyliczeń URE wyniesie ona średnio 11,44 zł miesięcznie.
Zamrożona stawka za prąd będzie obowiązywać do końca września.
RIRM