Demonstracje przeciwko ACTA w wielu miastach Polski

2012-01-26, 07:33
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

W wielu miastach odbyły się manifestacje przeciwników podpisania przez Polskę umowy ACTA. Największa, w Krakowie, zgromadziła 15 tys. osób. Do zamieszek doszło w Kielcach, gdzie chuligani obrzucili butelkami i kamieniami policję.

Demonstracja przed Świętokrzyskim Urzędem Wojewódzkim w Kielcach zgromadziła - według policji - około 700 osób. Po zakończeniu pikiety protestujący nie rozeszli się. Część z nich - ok. 200 osób - przez dwie godziny utrudniało ruch na skrzyżowaniu w centrum miasta. Chuligani niszczyli znaki drogowe, rzucali butelkami i kamieniami w stronę policjantów. Uszkodzili m.in. wóz transmisyjny Radia Kielce. Policja otrzymała też sześć zgłoszeń o uszkodzonych samochodach. Jeden policjant trafił do szpitala. Policja zatrzymała 24 osoby. Jedna z nich prawdopodobnie usłyszy zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza.
 
Spokojny przebieg miały demonstracje w innych miastach. Uczestnicy kilku manifestacji mieli zaklejone usta taśmami z napisem "ACTA". Skandowano m.in.: "Wolność dla internetu – internet dla wolności", "Precz z cenzurą", "ACTA drogą do niewoli – nie poddamy się kontroli". Niesiono transparenty z napisami "Stop dla ACTA", "Nie dla ACTA", czy "Precz z cenzurą w internecie". W kilku miastach zbierano podpisy pod petycją o odrzucenie umowy ACTA lub referendum.
 
Największa manifestacja odbyła się w Krakowie. Uczestniczyło w niej - według danych policji - około 15 tys. osób. Była nielegalna, jednak jej organizatorzy twierdzili, że uczestnicy dziali na podstawie prawa o spontanicznym zgromadzeniu. Demonstranci przemaszerowali przez Rynek Główny i ulicami Starego Miasta. W województwie małopolskim ok. tysiąca osób demonstrowało też w Tarnowie, a ponad 100 - w Limanowej.
 
We Wrocławiu przed urzędem wojewódzkim zebrało się ponad 5 tys. osób, głównie licealiści i studenci. Później przeszli na wrocławski Rynek. Po drodze zatrzymali się przed siedzibą Platformy Obywatelskiej, gdzie krzyczeli "Z nami nie wygracie".
 
W Bydgoszczy prawie trzy tysiące osób zgromadziło się na Placu Wolności, a później przemaszerowało na Stary Rynek.
 
W Szczecinie ok. trzy tys. osób przeszło z Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego na Plac Solidarności.
 
Wokół pomnika Mikołaja Kopernika na Rynku Staromiejskim w Toruniu po południu zgromadziło się ponad 2,5 tys. osób. Organizatorzy protestu nie otrzymali zgody na zgromadzenie (wniosek złożono zbyt późno), dlatego zrezygnowano z planowanego przemarszu ulicami miasta. Po zakończeniu manifestacji kilkaset osób przemaszerowało deptakami Starego Miasta.
 
Kilka tysięcy osób protestowało wieczorem przed urzędem miasta w Bielsku-Białej m.in. pod hasłem "Miała być druga Irlandia, jest Białoruś, będzie Korea.
 
Około półtora tysiąca osób - zdaniem policji - a dwa tysiące - zdaniem organizatorów - wzięło udział w gdyńskim proteście. Przed urzędem miasta zjawili się głównie młodzi ludzie z przyczepionymi do kurtek kartkami "Tusk nie zamknie mi ust". Na miejscu pojawili się także członkowie Ruchu Palikota, klubu "Gazety Polskiej" oraz Obozu Narodowo-Radykalnego. Na koniec demonstracji paru jej uczestników weszło na dach budynku magistratu i zainstalowało tam transparent z przekreślonym słowem "ACTA".
 
Po demonstracji w Gdyni część demonstrantów wyruszyła pieszo do Sopotu, by urządzić podobny protest niedaleko domu premiera Donalda Tuska.
 
W manifestacji na Rynku Kościuszki w centrum Białegostoku wzięło udział około 1,2 tys. osób, głównie młodych.
 
Około tysiąca osób przeszło wieczorem głównymi ulicami Olsztyna. Protestujący uzyskali zgodę na przemarsz, jednak - wbrew ustaleniom - szli jezdnią, a nie chodnikiem i policja musiała wstrzymać na pół godziny ruch samochodów w centrum. Protest zakończył się wiecem na rynku Starego Miasta.
 
Ponad tysiąc osób wzięło udział w marszu w Zielonej Górze. Także w Gorzowie Wielkopolskim zgromadziło się ponad tysiąc manifestantów. W czasie przemarszu protestujący zablokowali ruch samochodów i tramwajów.
 
Ok. 800 osób zgromadziła demonstracja w Katowicach, zorganizowana przed Śląskim Urzędem Wojewódzkim. Utrudniając ruch, część z nich po zakończeniu pikiety przemaszerowała na rynek, a stamtąd przed halę "Spodka" i na deptak przy ul. Stawowej. Mniej liczne demonstracje w województwie śląskim odbyły się w Częstochowie i w Sosnowcu.
 
Spokojny przebieg miał wiec przed Bramą Targową w Elblągu, w którym - w ocenie policji - uczestniczyło ok. 600 osób.
 
W manifestacji w Koszalinie wzięło udział co najmniej 500 młodych ludzi. Jej uczestnicy zebrali się w centrum miasta przy pomniku Piłsudskiego, skąd eskortowani przez policjantów przeszli do jednego z centrów handlowych.
 
Ok. 500 osób wzięło udział w proteście w Radomiu.
 
Demonstracja przed kaliskim ratuszem zgromadziła ok. 350 osób. Wiele z nich założyło na twarze maski. Jak poinformował PAP rzecznik miejscowej policji Sebastian Taranek, manifestacja miała charakter happeningu i dlatego młodzieży nie było potrzebne zezwolenie na zgromadzenie się przed ratuszem.
 
Demonstracja odbyła się też w Pile; przed urzędem miasta zebrało się około 300 osób.
 
Około 200-250 osób protestowało wieczorem na Starym Rynku w Płocku. Manifestujący zorganizowali "obywatelski sąd" nad premierem Donaldem Tuskiem i skazali go na "tysiąc kijów plus VAT".
 
Przed wejściem do jednej z poznańskich galerii handlowych zebrało się ponad 150 osób. Protestujący nosili papierowe maski Anonymous. Później przemaszerowali na Stary Rynek. Większa manifestacja odbędzie się w Poznaniu w czwartek.
 
Około stu młodych osób demonstrowało przed lubelskim ratuszem. Manifestacja była nielegalna - wniosek o jej rejestrację został złożony zbyt późno. Uczestnicy pikiety tłumaczyli, że przyszli spontanicznie. Legalna, zarejestrowana przez urząd miejski demonstracja ma odbyć się w Lublinie w czwartek.
 
W pikiecie przed Urzędem Wojewódzkim w Rzeszowie wzięło udział kilkaset osób, a w Jaśle i w Mielcu - po ok. 30.
 
ACTA (Anti-counterfeiting trade agreement) to układ dotyczący ochrony własności intelektualnej m.in. w sieci. Zdaniem obrońców swobód w internecie może prowadzić on do blokowania różnych treści i cenzury w imię walki z piractwem. Umowa ma zostać podpisana przez Polskę w czwartek.

PAP

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • 30 czerwca 2024 

    13 niedziela zwykła

    Mk 5, 21-43

    Ewangelii według świętego Marka

    Gdy Jezus przeprawił się łodzią na drugi brzeg Jeziora Galilejskiego, zebrał się wokół Niego wielki tłum. Przyszedł też jeden z przełożonych synagogi, który nazywał się Jair. Gdy zobaczył Jezusa, upadł Mu do stóp i błagał: „Moja córeczka jest umierająca. Przyjdź i połóż na nią ręce, aby wyzdrowiała i żyła”. Jezus poszedł z nim, a wielki tłum podążał za Nim, napierając na Niego ze wszystkich stron. Była tam pewna kobieta, która dwanaście lat chorowała na krwotok. Dużo wycierpiała od wielu lekarzy. Wydała wszystkie swoje oszczędności, ale nic jej nie pomagało, a nawet czuła się coraz gorzej. Gdy usłyszała o Jezusie, podeszła w tłumie od tyłu i dotknęła Jego płaszcza. Mówiła bowiem: „Jeśli tylko dotknę Jego płaszcza, odzyskam zdrowie”. Od razu miejsce krwotoku zagoiło się i poczuła, że jest uzdrowiona ze swej dolegliwości. Również Jezus natychmiast odczuł, że moc wyszła od Niego. Zwrócił się do tłumu, pytając: „Kto dotknął mojego płaszcza?”. Lecz uczniowie mówili do Niego: „Widzisz, jak tłum ze wszystkich stron napiera na Ciebie, a Ty pytasz: «Kto Mnie dotknął?»”. On jednak spojrzał wkoło, by zobaczyć tę, która to zrobiła. Kobieta, przelękniona i drżąca, wiedząc, co się jej stało, przyszła, upadła przed Nim i wyznała całą prawdę. A On powiedział do niej: „Córko, twoja wiara cię uzdrowiła, idź w pokoju i bądź wolna od twojej dolegliwości”. Kiedy jeszcze to mówił, przyszli z domu przełożonego synagogi i oznajmili: „Twoja córka umarła. Czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?”. Lecz Jezus, słysząc, co mówią, zwrócił się do przełożonego synagogi: „Nie bój się, tylko wierz!”. I nie pozwolił nikomu iść ze sobą, z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakuba. Gdy przyszli do domu przełożonego synagogi, zobaczył zamieszanie i płaczki głośno lamentujące. Wszedł, mówiąc do nich: „Dlaczego robicie zgiełk i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi”. Lecz oni wyśmiewali się z Niego. On zaś wyrzucił wszystkich, wziął z sobą tylko ojca i matkę dziecka oraz tych, którzy Mu towarzyszyli, i wszedł tam, gdzie leżało dziecko. Wziął dziecko za rękę i rzekł: „Talitha kum”, to znaczy: Dziewczynko, mówię tobie, wstań! Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I zdziwili się ogromnie. Lecz przykazał im stanowczo, aby nikt się o tym nie dowiedział, i powiedział, aby dali jej jeść.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24