Główne postulaty dotyczą zmian zapowiadanych przez NFZ, które mają odebrać dostęp do rehabilitacji domowej większości pacjentów, szczególnie tym po operacjach i z postępującymi chorobami neurologicznymi, ale nie tylko.
– Rehabilitacja domowa to jest niezwykle ważne wsparcie dla pacjentów najbardziej poszkodowanych i najbardziej potrzebujących. Pani minister Leszczyna proponuje, by ograniczyć wskazania do rehabilitacji w warunkach szpitalnych. Te wskazania z 900 dziś funkcjonujących ogranicza do 170 wskazań – oznajmiła Katarzyna Sójka, poseł PiS, była minister zdrowia.
Przepisy mają wejść w życie już w styczniu. Planowane zmiany przewidują także wyeliminowanie małych podmiotów z rynku. Z 2700 placówek, które dziś świadczą usługi rehabilitacyjne w domu, ma pozostać jedynie 408. W praktyce oznacza to monopolizację rynku i zmniejszenie dostępności świadczeń dla osób potrzebujących.
– Szykuje się duży paraliż, jeżeli chodzi o środowisko fizjoterapii, ponieważ ambulatoria nie mają możliwości, aby wszystkich pacjentów ze znacznym stopniem niepełnosprawności po prostu obsłużyć, a pacjentów w Polsce ze znacznym stopniem niepełnosprawności jest ponad milion – zaakcentowała Karolina Misiak, fizjoterapeuta.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, zapowiedział, że partia złoży wniosek o wotum nieufności wobec minister zdrowia, Izabeli Leszczyny.
Rozmowy z resortem zdrowia przeprowadzone na początku tygodnia zakończyły się fiaskiem – zaznaczył przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Pracodawców Rehabilitacji, Grzegorz Wietek.
Na braku porozumienia z rządem najbardziej stracą pacjenci, którzy zostaną pozbawieni dostępu do fizjoterapii.
TV Trwam News