Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy wraz z małżonką potrwa do 25 września. W niedzielę weźmie udział w inauguracji „Szczytu dla Przyszłości” w Nowym Jorku. Po tym spotkaniu uda się do Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown, gdzie wraz z małżonką weźmie udział we Mszy świętej i uroczystości odsłonięcia Pomnika Solidarności.
– Poświęconego tym, którzy walczyli o pełną suwerenność, o pełną niepodległość Polski, o wyzwolenie nas z okowów komunizmu. Ważnym dla mnie wydarzeniem jest także spotkanie z Polakami. W tym tygodniu będą także odznaczenia dla znamienitych, zasłużonych działaczy środowisk polonijnych w Stanach Zjednoczonych – wskazał przed wylotem do USA prezydent Andrzej Duda.
W poniedziałek prezydent wygłosi przemówienie podczas „Szczytu dla Przyszłości”. Kolejny dzień będzie pełen ważnych spotkań na forum ONZ.
– Z następcą tronu Kuwejtu, będę się spotykał z sekretarzem generalnym Rady Europy, będę brał udział w spotkaniu z sekretarzem generalnym ONZ – spotkanie w formule bilateralnej, indywidualne – z panem Antonio Gutteresem – poinformował Andrzej Duda.
We wtorek zaplanowano przemówienie polskiego prezydenta podczas debaty generalnej 79. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Dr Radosław Tyślewicz nie ma wątpliwości, że kluczowe będą trzy wątki.
– Możemy się spodziewać na pewno trzech tematów. Pierwszy to konflikt toczący się na Ukrainie, drugi to konflikt toczony na Bliskim Wschodzie, – chodzi tutaj o działania Izraela – i trzecia, w jakiś sposób połączona z pierwszymi dwoma, kwestia dotycząca broni atomowej – ocenił dr Radosław Tyślewicz.
To, że kwestia wojny na Ukrainie ponownie będzie przedmiotem międzynarodowej debaty to ważny sygnał dla agresora – podkreślił prof. Marek Walencik.
– Zbliża się czas zakończenia, czas rozwiązania tego problemu, bo jego skala i zakres, ofiary są po prostu tragiczne, niepokojące – zaznaczył prof. Marek Walencik.
Pytanie tylko, jak to zakończenie będzie wyglądać, bo Ukraina domaga się przywrócenia zajmowanych i nielegalnie anektowanych terenów. Dla Władimira Putina taki scenariusz oznaczałby porażkę.
TV Trwam News