– Przekazaliśmy Ukrainie do tej pory około 400 czołgów PT-91 "Twardy". Niektóre z nich, słyszę, walczą już w obwodzie kurskim. Przekazaliśmy 50 armatohaubic samobieżnych Krab, przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe Piorun i elementy obrony przeciwlotniczej. Rozważamy przekazanie kolejnych opcji sprzętu, w tym być może samolotów MiG-29, które są potrzebne dzisiaj do obrony nieba – stwierdził szef MSZ.
– Polska wspiera Ukrainę także w zapewnieniu jej bezpieczeństwa energetycznego. Jest to priorytet w kontekście nadchodzącej jesieni i zimy, kiedy potrzeby przewyższają możliwości uszkodzonego przez rosyjskie ataki sektora energetycznego – dodał.
– Stoimy u boku bohaterskiej, walczącej, napadniętej przez Rosję Ukrainy. Stoimy z przyczyn historycznych i politycznych, widząc w Ukrainie przyszłego przyjaciela i członka zjednoczonej Europy. Stoimy przy Ukrainie także z przyczyn moralnych, leżących u podstaw naszej cywilizacji. Każdy przyzwoity człowiek powinien stać po stronie ofiary wtedy, gdy ona jest napadnięta. A nie kibicować czy tym bardziej wspierać napadającego bandyty – stwierdził szef polskiej dyplomacji, cytowany przez PAP.
Z relacji magazynu "Army Recognition" wynika, że ukraińskie wojsko mogło użyć podczas operacji w obwodzie kurskim dostarczonego przez Polskę czołgu PT-91 "Twardy". Dowodem ma być nagranie wideo opublikowane w mediach społecznościowych. Ukraińska armia nie potwierdziła dotychczas tej informacji. "Twardy" jest zmodernizowaną wersją czołgu T-72 i miał być przekazany Ukrainie na początku 2023 r.
Na podst. PAP