Boimy się o nasze miejsca pracy, a poza tym nikt z nami o tej transformacji nie rozmawia – powiedział przewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce Lubelskiego Węgla Bogdanka, Jacek Świrszcz.
– Na chwilę obecną nie mamy sensownego dialogu. Zakład pracy zatrudnia 5200 osób i do tego są obce spółki. Związkowcy są przedstawicielami strony społecznej i chcieliby wiedzieć, jaka czeka ich przyszłość i jak transformacja ma zostać przeprowadzona. Obecnie pewne grupy pracują w Ministerstwie Aktywów Państwowych, ale jest to poza stroną społeczną. Dlatego manifestacja, bo społecznego dialogu nie ma – zaznaczył Jacek Świrszcz.
Według założeń Krajowego planu na rzecz energii i klimatu w 2030 roku ponad połowa produkcji energii ma pochodzić z odnawialnych źródeł energii.
RIRM